Krzysztof Jurgiel, kończący kadencję europoseł, w przeszłości minister rolnictwa, został niedawno zawieszony w prawach członka PiS. Decyzję w tej sprawie podjął prezes partii Jarosław Kaczyński.
Wybory samorządowe. PiS stracił władzę na Podlasiu
Początkowo nie podano powodów zawieszenia. Później Kaczyński na jednej z konferencji prasowych powiedział, że to Krzysztof Jurgiel stoi za tym, iż po wyborach samorządowych Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę w województwie podlaskim. - To była zemsta za to, że Jurgiel nie znalazł się na liście kandydatów do europarlamentu - dodał prezes PiS. Według niego, Jurgiel miał grozić członkom kierownictwa partii, że "pożałują tej decyzji". - Można powiedzieć, że dotrzymał słowa - powiedział były premier zaznaczając, iż w ostatnim momencie okazało się, że PiS nie ma większości w podlaskim sejmiku.
Czytaj więcej
Zawieszony w prawach członka PiS europoseł Krzysztof Jurgiel uważa, że został pomówiony przez prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. - To trzeba będzie wszystko wyjaśnić - powiedział w Polsat News, wspominając jednocześnie o krokach prawnych.
W ubiegłej kadencji Prawo i Sprawiedliwość miało większość w sejmiku na Podlasiu. Teraz dwoje radnych wybranych z list PiS - Wiesława Burnos i Marek Malinowski - przeszło na stronę Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi, uzyskując przy tym miejsce w zarządzie województwa. Przewodniczący regionalnych struktur PiS na Podlasiu Jacek Sasin podkreślał, że doszło do zdrady dwójki radnych.
Krzysztof Jurgiel o słowach Jarosława Kaczyńskiego: Pomówienie
Krzysztof Jurgiel, który z Jarosławem Kaczyńskim współpracował od lat 90., od czasów Porozumienia Centrum, odniósł się w jednym z wywiadów do słów prezesa PIS. - To zaskoczenie dla mnie. Te pomówienia ze strony prezesa mnie zaskoczyły, bo nie brałem udziału w żadnych rozmowach dotyczących budowy koalicji w województwie podlaskim - oświadczył w Polsat News. Zapewnił także, że nie deklarował chęci udziału w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Nie zabiegałem o start w Parlamencie Europejskim, a pomówienie, że mściłem się za nieumieszczenie na liście jest nieprawdą - oświadczył.