Były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel został w ubiegłym tygodniu zawieszony w prawach członka PiS. Decyzję w tej sprawie podjął prezes partii Jarosław Kaczyński.
W poniedziałek były premier publicznie odniósł się do powodów zawieszenia europosła. Na konferencji prasowej powiedział, iż to Krzysztof Jurgiel stoi za tym, że po wyborach samorządowych Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę w województwie podlaskim. - To była zemsta za to, że Jurgiel nie znalazł się na liście kandydatów do europarlamentu - dodał Kaczyński. Według niego, Jurgiel miał grozić członkom kierownictwa partii, że "pożałują tej decyzji". - Można powiedzieć, że dotrzymał słowa - powiedział były premier zaznaczając, iż w ostatnim momencie okazało się, że PiS nie ma większości w podlaskim sejmiku.
Czytaj więcej
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił byłego ministra rolnictwa w prawach członka partii. Zawieszony Krzysztof Jurgiel przekazał w rozmowie z Polsat News, że nie otrzymał żadnej decyzji, a o sprawie wie z mediów.
W ubiegłej kadencji Prawo i Sprawiedliwość miało większość w sejmiku na Podlasiu. Teraz dwoje radnych wybranych z list PiS - Wiesława Burnos i Marek Malinowski - przeszło na stronę Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi, uzyskując przy tym miejsce w zarządzie województwa. Przewodniczący regionalnych struktur PiS na Podlasiu Jacek Sasin podkreślał, że doszło do zdrady dwójki radnych.
Krzysztof Jurgiel zaskoczony słowami Jarosława Kaczyńskiego
Krzysztof Jurgiel współpracuje z Jarosławem Kaczyńskim od lat 90., od czasów Porozumienia Centrum. We wtorek europoseł został zapytany w Polsat News o ostatnią wypowiedź prezesa PiS. - To zaskoczenie dla mnie. Te pomówienia ze strony prezesa mnie zaskoczyły, bo nie brałem udziału w żadnych rozmowach dotyczących budowy koalicji w województwie podlaskim - oświadczył. Zapewnił, że nie deklarował chęci udziału w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego.