Poseł PiS Łukasz Kmita był w poniedziałek jedynym kandydatem zgłoszonym przed głosowaniem na marszałka województwa małopolskiego.
Choć Prawo i Sprawiedliwość ma w sejmiku małopolskim większość i dysponuje 21 głosami, to za jego kandydaturą opowiedziało się tylko 13 radnych PiS. 22 radnych głosowało przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Oddano jeden głos nieważny.
W województwie małopolskim ścierają się dwie frakcje — byłego wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego i byłej premier Beaty Szydło. Łukasz Kmita był proponowany na marszałka przez osoby skupione wokół Ryszarda Terleckiego.
Czytaj więcej
Zdrada w podlaskim sejmiku, podobnie jak zdrada sędziego Tomasza Szmydta, komplikuje sytuację partii Jarosława Kaczyńskiego. Zamiast przekuć wygraną w wyborach samorządowych na kapitał w kampanii do Parlamentu Europejskiego, PiS znalazł się w poważnych tarapatach.
- Jeżeli Platforma Obywatelska liczy na to, że przejmie Małopolskę, to się pomyliła. Nie przejmie. Prawo i Sprawiedliwość będzie rządziło — komentowała sytuację w woj. małopolskim europosłanka.