Podobnie jak we wczorajszym orędziu prezydent Duda podkreślał znaczenie wstąpienie Polski do Unii Europejskiej i korzyści, jakie z tego tytułu osiągnęła Rzeczpospolita. Stwierdził, że 20 lat w UE było dla Polski dobrym czasem, który przyniósł ogromne zmiany i rozwój, ale tez umocnił w Polakach przekonanie, że są częścią wielkiej wspólnoty, nie tylko Europy, ale i świata.
Duda podkreślił, że jest to zasługa nie tylko samej UE i naszego w niej członkostwa, nie tylko funduszy europejskich, ale przede wszystkim zasługa postawy Polaków,
- Przede wszystkim to zasługa wysiłku, mądrości i wspaniałej postawy naszych rodaków, którzy byli odpowiedzialni za przygotowanie procesu wydawania środków europejskich, odpowiednich procedur tego wydatkowania, za to, aby te środki zostały przez nas zaabsorbowane jak najlepiej, aby rzeczywiście służyły rozwojowi Polski - mówił prezydent.
Duda wspomina Morawieckiego i wbija szpilkę Tuskowi
Duda przypomniał, że w 2023 roku stał tego dnia obok ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego, aby pokazać jedność władzy w kwestii przynależności do UE i dalszych działań w kierunku rozwoju Polski w unijnej wspólnocie. Wypomniał obecnemu szefowi rządu odrzucenie zaproszenia na spotkanie.
- Chciałem dzisiaj móc stanąć dziś przed państwem z panem premierem Donaldem Tuskiem. Zaprosiłem pana premiera. Niestety, pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia, ale wierzę w to, że naszą politykę dalszego uczestnictwa w UE będziemy z powodzeniem rozwijali razem — mówił Duda.