Daria Gosek-Popiołek, posłanka Partii Razem, pytana była między innymi o wyniki badania exit poll w Krakowie. Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej zwyciężył tam w pierwszej turze wyborów na prezydenta Krakowa i za dwa tygodnie zmierzy się z kandydatem, który otrzymał o 11 proc. mniej. W żadnym przedwyborczym sondażu Miszalski nie zajął pierwszego miejsca – faworytem był Łukasz Gibała, były poseł Platformy Obywatelskiej, a następnie Ruchu Palikota.
- Myślę, że dla wielu osób było to zaskoczenie. Okazało się, że logika, w której Donald Tusk przyjeżdża do Krakowa i podaje rękę kandydatowi, działa. Wciąż czekamy na wyniki do Rady Miasta, bo to też dużo zmienia, jeżeli chodzi o wyniki drugiej tury, ale też jeśli chodzi o dynamikę rządzenia. Ta przewaga Aleksandra Miszalskiego była duża, ale jeśli weźmiemy pod uwagę te ataki – chociażby ze strony deweloperów – które były skierowane w stronę Łukasza Gibały, to być może powinniśmy być trochę mniej zaskoczeni, a bardziej zauważyć jak mocno lobby deweloperskie próbuje wpłynąć na wynik wyborów w Krakowie - powiedziała Daria Gosek-Popiołek, posłanka Partii Razem.
Wybory samorządowe w Krakowie. Daria Gosek-Popiołek: W II turze trzeba się mocno skupić na kwestiach programowych
- Myślę, że przede wszystkim Łukasz Gibała – tak, jak każdy inny kandydat, który wszedł do II tury w każdym innym mieście – powinien skoncentrować się bardzo mocno na kwestiach programowych. W Krakowie ostatnie miesiące to była bardzo mocno bezpardonowa walka – nie zawsze na programy wyborcze. Teraz zasłużyliśmy na rzetelną debatę - powiedziała posłanka Partii Razem. - W Krakowie jest bardzo dużo osób, które nie poszły na wybory albo oddały głosy nieważne. To do nich powinna teraz być skierowana teraz kampania — dodała.
Czytaj więcej
Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej zwyciężył w pierwszej turze wyborów na prezydenta Krakowa. Za dwa tygodnie zmierzy się z kandydatem, który otrzymał o 11 p. proc. mniej.