Jarosław Kaczyński mówi, że "będzie na wolności" a Donald Tusk "może stracić wolność"

- Na razie jestem na wolności i sądzę, że będę - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o kierowane pod swoim adresem okrzyki "będziesz siedział". W Radiu Plus były premier zasugerował, że Donaldowi Tuskowi może grozić dożywocie oraz skomentował akcję ABW w domu Zbigniewa Ziobry.

Publikacja: 27.03.2024 09:47

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

zew

Prokuratura Krajowa podała we wtorek, że tego dnia na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości przeprowadzane były przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. Dodano, że celem czynności było "zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej FS".

ABW w domu Zbigniewa Ziobry i innych polityków Suwerennej Polski

Funkcjonariusze ABW weszli m.in. do domu byłego ministra sprawiedliwości i byłego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry oraz trzech innych posłów Suwerennej Polski, w tym byłych wiceministrów sprawiedliwości, Michała Wosia i Marcina Romanowskiego.

Czytaj więcej

Patryk Jaki: Służby włamały się do domu Zbigniewa Ziobry. "Gangsterskie działanie"

Politycy Prawa i Sprawiedliwości ocenili, że doszło do ataku na opozycji. Według nich, rząd próbuje odwrócić uwagę opinii publicznej od tego, że znaczna większość obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej, tzw. 100 konkretów na 100 dni rządów, nie została zrealizowana. We wtorek wieczorem Zbigniew Ziobro pojawił się publicznie pierwszy raz od czasu, gdy przeszedł operację w związku z chorobą nowotworową. Ocenił, że przeszukanie jego domu było desperacką próbą znalezienia "czegokolwiek" w związku z "fiaskiem", jakim w jego opinii było przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przed komisją ds. Pegasusa.

Jarosław Kaczyński: Pokazaliśmy, że obietnice Platformy to bajki

W środę ostatnie wydarzenia wokół polityków Suwerennej Polski i Funduszu Sprawiedliwości w rozmowie z Radiem Plus skomentował prezes PiS. - To, co się dzieje, to jest całkowicie nielegalne - ocenił. Dodał, odnosząc się do prokuratury, że działają ludzie, którzy nie mają do tego uprawnień. Podobne zarzuty formułował dzień wcześniej europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki.

Komisje śledcze pokazują, że po prostu nic nie było, że to wszystko, co oni opowiadali przez całe lata, to są bajki.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

- Prokuratura jako instytucja państwowa praktycznie rzecz biorąc przestała funkcjonować, bo ona musi mieć pewne pewne podstawy prawne. One zostały nie tyle podważone, tylko je po prostu odrzucono. Prokuratura, sądy muszą działać na podstawie prawa - mówił Jarosław Kaczyński.

- Nietrudno sobie wyobrazić, dlaczego to zostało podjęte - powiedział prezes PiS, odnosząc się do akcji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w domach prominentnych polityków Suwerennej Polski. - Komisje śledcze pokazują, że po prostu nic nie było, że to wszystko, co oni opowiadali przez całe lata, to są bajki, a z drugiej strony sądzę, że potrafiliśmy pokazać coś, co jest oczywistą prawdą, tzn. że zapowiedzi przedwyborcze to też bajki - dodał.

Czytaj więcej

Minister w rządzie Donalda Tuska o przeszukaniu u Zbigniewa Ziobry: Nie dało się inaczej

Prezes PiS o konstytucji: będzie trzeba uchwalić nową

Jarosław Kaczyński ocenił, że "operacja, która doprowadziła do zwycięstwa wyborczego" obecnej koalicji Koalicji Obywatelskiej, PSL, Polski 2050 i Lewicy "polegała na dwóch wielkich kłamstwach". Według prezesa PiS, te kłamstwa to twierdzenia, że za rządów PiS była dyktatura i łamanie praworządności (co, zdaniem Kaczyńskiego, nie miało miejsca) oraz przedwyborcze obietnice obecnie rządzących, w tym 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej.

Według prezesa PiS, obietnice te w ogromnej mierze musiały być składane w złej wierze. - Chociaż bardzo nisko oceniam intelektualne przygotowanie tej grupy do rządzenia, to nie sądzę, żeby oni nie zdawali sobie sprawy, że po prostu to, co zapowiadają jest nierealizowalne - podkreślił.

Co do innych, ale nie z mojej partii, to nie jestem taki pewien, czy oni z całą pewnością dalsze życie będą na wolności spędzali, chociaż to jest kwestia lat.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

- Dzisiaj trzeba było znów odwołać się do igrzysk - powiedział Kaczyński, odnosząc się do wtorkowych przeszukań prowadzonych przez ABW. - Te igrzyska są wielkim łamaniem prawa - podkreślił. Według byłego premiera, działania te prowadzą do stanu, w którym "w Polsce przestała obowiązywać konstytucja (...), ze wszelkimi tego konsekwencjami". - Także z tą konsekwencją, że w przyszłości, w lepszych czasach, będzie trzeba uchwalić nową konstytucję, a jeżeli nie będzie (większości - red.) 2/3, trzeba będzie wybrać jakąś inną większość, po prostu dlatego że państwo bez konstytucji funkcjonować nie może - oświadczył prezes PiS.

„Będziesz siedział”? Jarosław Kaczyński: Sądzę, że będę na wolności

Jarosław Kaczyński był w Radiu Plus pytany o okrzyki "będziesz siedział", które padają z ust jego przeciwników. Czy prezes PiS obawia się, że te słowa mogą stać się rzeczywistością?

- Takie okrzyki słyszę w bardzo różnych miejscach od wielu lat i na razie jestem na wolności, i sądzę, że będę, natomiast co do innych, ale nie z mojej partii, to nie jestem taki pewien, czy oni z całą pewnością dalsze życie będą na wolności spędzali, chociaż to jest kwestia lat - odparł. Doprecyzował, że mówi o "konsekwencjach tego, co dzieje się w tej chwili".

Czytaj więcej

Służby w budynkach zakonu sercanów. Fundusz Sprawiedliwości pod lupą

Prezes PiS mówi, że Donald Tusk może stracić wolność

– To jest oczywiste działanie, które odpowiada, jak to się mówi, dyspozycji artykułu 127 Kodeksu karnego o zmianie ustroju siłą - powiedział Jarosław Kaczyński. Pytany, czy jego zdaniem dotyczy do premiera Donalda Tuska, odparł: - W oczywisty sposób się w moim przekonaniu (Tusk - red.) się kwalifikuje właśnie, a to jest bardzo ciężki artykuł, od 10 lat do dożywocia.

Najwyraźniej szefem, człowiekiem, który to inspiruje, jest Donald Tusk, więc on tutaj, w tym procesie, który - mam nadzieję - kiedyś się zdarzy, będzie głównym oskarżonym.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Prezes PiS potwierdził, że jego słowa o tym, iż politycy, ale nie z PiS, mogą trafić do więzienia, dotyczą Donalda Tuska. - Oczywiście. Dotyczą wszystkich, którzy biorą w tym udział, ale najwyraźniej szefem, człowiekiem, który to inspiruje, jest Donald Tusk, więc on tutaj, w tym procesie, który - mam nadzieję - kiedyś się zdarzy, będzie głównym oskarżonym - oświadczył.

W rozmowie z Radiem Plus Jarosław Kaczyński zadeklarował też, że nie ma tematu wyrzucenia Suwerennej Polski z obozu Zjednoczonej Prawicy.

Kontrowersje wokół Funduszu Sprawiedliwości

Fundusz Sprawiedliwości (Fundusz Pomocy Poszkodowanym i Pomocy Postpenitencjarnej) działa od 2012 r., jest państwowym funduszem celowym w dyspozycji ministra sprawiedliwości. Fundusz dysponuje znacznymi środkami, które pochodzą m.in. z nawiązek nakładanych przez sądy na skazanych i z potrąceń od wynagrodzeń więźniów, którzy pracują w czasie odbywania wyroku. Środki z funduszu miały być przeznaczane na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną.

Czytaj więcej

NIK negatywnie o Funduszu Sprawiedliwości. "Naruszenie podstawowych zasad"

W 2017 r. na skutek nowelizacji kodeksu karnego wykonawczego oraz rozporządzenia ministra sprawiedliwości doszło do ustanowienia otwartego katalogu zadań Funduszu.

W 2021 r. NIK oceniła, że gospodarka finansowa Funduszu Sprawiedliwości była prowadzona z naruszeniem nadrzędnych zasad finansów publicznych, tj. jawności oraz celowości i oszczędności wydatków. "Działania ministra sprawiedliwości (dysponenta funduszu) oraz znacznej części beneficjentów umów dotacji skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych, a także sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych" - stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli.

Prokuratura Krajowa podała we wtorek, że tego dnia na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości przeprowadzane były przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. Dodano, że celem czynności było "zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej FS".

ABW w domu Zbigniewa Ziobry i innych polityków Suwerennej Polski

Pozostało 96% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?