Rosyjskie dokumenty, które wyciekły z krajowego departamentu politycznego administracji prezydenckiej Rosji, i do których dotarli reporterzy estońskiego Delfi, przeanalizowane zostały przez portal Frontstory wraz z ekspertami. Dokumenty, o których mowa mają być zbiorem arkuszy excela, protokołów ze spotkań, prezentacji oraz raportów. Opisano w nich między innymi tegoroczny budżet Rosji oraz wskazano osoby, które odpowiedzialne są za poszczególne projekty, w tym między innymi kreowanie rosyjskiej propagandy. Co wynika z analizy?
Władimir Sołowjow – czołowy propagandysta Kremla – otrzymał 15 milionów euro. W tym roku dostanie więcej
Z dokumentów, do których dotarli reporterzy estońskiego Delfi wynika między innymi, że Władimir Sołowjow – czołowy propagandysta Kremla – w 2023 roku otrzymał z rosyjskiego budżetu w przeliczeniu około 15 milionów euro. Dokumenty wskazują również, że w 2024 roku ma dostać dwa razy więcej.
Komisarz do spraw dziecka w Kancelarii Prezydenta, Maria Lwowa-Biełowa – objęta unijnymi sankcjami i ścigana przez Międzynarodowy Trybunał Karny – w 2024 roku dostać ma zaś 420 tysięcy euro. Jak czytamy mają być to pieniądze ”na wydalenie dzieci ze Specjalnej Wojskowej Strefy Okupacyjnej", czyli przesiedlanie ukraińskich dzieci do Rosji.
Czytaj więcej
Będziemy się opierać. Pamiętamy naszą historię - mówi w rozmowie z RMF FM członek Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy, Mykoła Kniażycki, polityk opozycyjnej "Solidarności Europejskiej", pytany o to czy Ukraina będzie jeszcze długo w stanie opierać się Rosji.
600 milionów euro na sieć "autonomicznych" organizacji kontrolowanych przez Kreml
Dokumenty wskazują także, że do tworzenia i szerzenia propagandy Kreml stworzył całą sieć tak zwanych "autonomicznych organizacji non-profit". Jak pisze Frontstory, „to organizacje, których działalność jest w pełni kontrolowana przez Kreml i w które co roku wpompowywane są setki milionów euro”. „Pomagają siać rządową propagandę i dbają o właściwe, proputinowskie postawy społeczne" - podkreślono.