Ukraińskie zboże znów wysypane na tory. „Jak długo rząd będzie na to pozwalał?”

W nocy z 24 na 25 lutego nieznani sprawcy wyrzucili z wagonów ok. 180 ton ukraińskiej kukurydzy. Do zdarzenia doszło 150 km od portu w Gdańsku. Oznacza to, że ukraińskie produkty rolne przewożono tranzytem przez kraj” – komentują ukraińskie media.

Publikacja: 25.02.2024 15:54

Tym razem wysypano ok.180 ton ukraińskiej kukurydzy

Tym razem wysypano ok.180 ton ukraińskiej kukurydzy

Foto: Twitter/Ołeksandr Kubrakow

Kukurydza została wysypana w Kotomierzu koło Bydgoszczy. Jak podają świadkowie, zniszczona została zawartość ośmiu wagonów w pociągu towarowym.

Do sprawy odniósł się wicepremier Ukrainy Ołeksandr Kubrakow. „To czwarty przypadek wandalizmu na polskich stacjach kolejowych. Czwarty przypadek bezkarności i nieodpowiedzialności. Jak długo rząd i polska policja będą pozwalać na ten wandalizm? Po raz kolejny wszystkie te produkty rolne są przewożone w zapieczętowanych wagonach i przewożone tranzytem do innych krajów. Ściśle przestrzegamy prawa. A wy?” – skomentował na Twitterze.

Coraz więcej przypadków wysypywania ukraińskich płodów rolnych

To już czwarty przypadek wysypania płodów rolnych z wagonów ukraińskich na terenie Polski. Ostatnio, w sobotę, nieznani sprawcy uszkodzili wagon z Ukrainy na bocznicy w Dorohusku, wysypując z niego soję.

Cztery dni temu przy przejściu granicznym w Medyce protestujący rolnicy zablokowali tory kolejowe i wysypali z ukraińskich wagonów na torowisko część transportowanego zboża. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z protestu.

Czytaj więcej

Ukraińska soja wysypana z wagonu w Dorohusku. Policja potwierdza

- Patrzcie, jak się sypie kukurydza - słychać w materiale. - Tutaj robimy rozładunek - powiedział jeden z protestujących. Obecni na miejscu funkcjonariusze policji wygłaszali komunikat, że przebywanie na torach stanowi wykroczenie - protestujący zignorowali ostrzeżenia oraz wezwania do opuszczenia torowiska.

Ukraiński ambasador wzywa policję do działania

Do wydarzeń w Medyce odniósł się ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz, którego zdaniem polska policja powinna „stanowczo reagować i ukarać tych”, którzy łamią prawo. Ambasador Ukrainy ocenił, że wysypanie zboża to „brak szacunku do pracy ukraińskich rolników w warunkach rosyjskiej agresji, do siebie i innego człowieka”. „Wstyd i hańba, panowie!” - napisał Wasyl Zwarycz.

Z kolei w piątek nieznani sprawcy wysypali rzepak z wagonów kolejowych, stojących na bocznicy w Dorohusku. Strona ukraińska zapewniała, że ładunek miał jechać do Niemiec.

Kukurydza została wysypana w Kotomierzu koło Bydgoszczy. Jak podają świadkowie, zniszczona została zawartość ośmiu wagonów w pociągu towarowym.

Do sprawy odniósł się wicepremier Ukrainy Ołeksandr Kubrakow. „To czwarty przypadek wandalizmu na polskich stacjach kolejowych. Czwarty przypadek bezkarności i nieodpowiedzialności. Jak długo rząd i polska policja będą pozwalać na ten wandalizm? Po raz kolejny wszystkie te produkty rolne są przewożone w zapieczętowanych wagonach i przewożone tranzytem do innych krajów. Ściśle przestrzegamy prawa. A wy?” – skomentował na Twitterze.

Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Kontrole na granicy z Niemcami. Kto i czego powinien się spodziewać?