Mandat Mariusza Kamińskiego wygasił marszałek Szymon Hołownia po skazaniu byłego szefa MSWiA oraz innego posła PiS, Macieja Wąsika, na dwa lata pozbawienia wolności w związku z udziałem w tzw. aferze gruntowej. Jak informuje Onet, Monika Pawłowska w odpowiedzi na pismo do marszałka Sejmu stwierdza, że przyjmuje mandat poselski, który przypadł jej po Kamińskim.
Monika Pawłowska przyjmie mandat po Mariuszu Kamińskim
"Odpowiadając na pismo Marszałka Sejmu RP, podjęłam decyzję o przyjęciu propozycji objęcia mandatu poselskiego. Złożę wniosek o dołączenie do Klubu PiS po ślubowaniu, jednocześnie pozostając aktywnym członkiem partii. Dziękuję rodzinie, przyjaciołom i przede wszystkim moim wyborcom za nieustające wsparcie" — czytamy w oświadczeniu Moniki Pawłowskiej, na który powołuje się Onet.
Czytaj więcej
- W najbliższy piątek już będzie posłanka zamiast posła - mówiła w Radiu Zet Joanna Kluzik-Rostkowska, posłanka KO.
Monika Pawłowska, polityk kandydująca do Sejmu z listy PiS, była pierwsza w kolejności do objęcia mandatu po Mariuszu Kamińskim. W wyborach parlamentarnych Kamiński był liderem listy PiS w okręgu chełmskim (nr 7). Pawłowska startowała zaś z tej samej listy z czwartego miejsca. W wyborach zdobyła 10 tys. 789 głosów – to ósmy wynik na liście PiS.
Dlaczego mandat Mariusza Kamińskiego został ostatecznie wygaszony a Macieja Wąsika nie?
Kamiński i Wąsik odwołali się od decyzji Hołowni o wygaszeniu mandatów. Marszałek ich odwołania przekazał do Izby Pracy i Polityki Społecznej, ale dokumenty ws. Wąsika zostały przeniesione przez jednego z sędziów tej Izby do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. W efekcie Izba Pracy rozpatrzyła jedynie odwołanie Kamińskiego oddalając je. Z kolei Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych uchyliła decyzje Hołowni ws. mandatów. Legitymacja do działania tej izby jest jednak kwestionowana, ponieważ zasiadają w niej tzw. neosędziowie, czyli sędziowie wyłonieni przez zreformowaną przez PiS KRS, powoływaną bez udziału samorządu sędziowskiego.