Sondaż: Czy rząd Donalda Tuska oszukał nauczycieli w sprawie podwyżek?

Prawie połowa Polaków uważa, że w sprawie podwyżek nauczyciele mają prawo czuć się okłamani przez Tuska.

Aktualizacja: 05.02.2024 07:24 Publikacja: 05.02.2024 03:00

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: AFP

Nauczyciele mogą być rozczarowani wysokością podwyżek – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. W badaniu zapytaliśmy o to, nauczyciele mogą czuć się oszukani tym, że choć dostaną 30–33 proc. podwyżki, to nominalnie będzie to od 1150 do 1350 zł. W czasie kampanii wyborczej Donald Tusk obiecywał im 30 proc. podwyżki, ale zapewniał, że nie będzie to mniej niż 1500 zł.

Zdaniem 49 proc. ankietowanych nauczyciele mogą czuć się oszukani – przy czym aż 27,4 proc. respondentów uważa, że zdecydowanie mogą czuć się oszukani. Przeciwnego zdania jest 41 proc. respondentów. Ale 30,2 proc. ankietowanych uważa, że raczej nie powinni czuć się oszukani. To najwyższy odsetek odpowiedzi w sondażu.

6,1 proc. ankietowanych w sprawie podwyżek dla nauczycieli nie ma zdania.

Foto: Rzeczpospolita

Kto narzeka najbardziej? Wśród tych, którzy uważają, że pedagodzy mogą czuć się oszukani, przeważają wyborcy obecnej koalicji rządzącej. Takiego zdania jest 65 proc. ankietowanych, którzy w ostatnich wyborach prezydenckich głosowali na Rafała Trzaskowskiego, 59 proc. wyborców Władysława Kosiniaka-Kamysza i aż 69 proc. z osób oddających swój głos na Szymona Hołownię. Poczucia oszukania pedagogów nie mają natomiast wyborcy Roberta Biedronia – tak odpowiedziało zaledwie 13 proc. respondentów.

Z kolei tylko 24 proc. głosujących na Andrzeja Dudę i 8 proc. wyborców Krzysztofa Bosaka uważa, że nauczyciele decyzją o podwyżkach mogą czuć się oszukani.

Czytaj więcej

Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy budżetowej. Zapowiada dalsze działania

Podobnie sprawa wygląda z elektoratami poszczególnych partii. 18 proc. wyborców PiS mówi o tym, że nauczyciele zostali oszukani, 79 proc., że nie. Natomiast wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej 60 proc. wyborców staje po stronie nauczycieli, wśród wyborców Trzeciej Drogi – 75 proc., a Lewicy – 27 proc. Wśród głosujący na Konfederację 11 proc. staje po stronie nauczycieli, a 78 proc. przeciwko.

Wydaje się, że rząd Donalda Tuska szybko zrozumiał, że z marketingowego punktu widzenia kwoty podwyżki niższe, niż pierwotnie zakładano, i w dodatku powoływanie się nie na płacę zasadniczą, ale średnią, to zły pomysł. Stąd też bardzo szybko pojawiła się informacja, że obecne podwyżki to jedynie pierwszy krok na drodze do poprawy sytuacji finansowej nauczycieli. Dlatego też w ubiegłym tygodniu w Sejmie rozpoczęły się prace nad obywatelskim projektem ustawy zakładającym powiązanie nauczycielskiej pensji ze średnią krajową. Wnioskodawcy chcą, by nauczyciel mianowany zarabiał 125 proc. średniej krajowej, dyplomowany – 155 proc. Nauczyciela początkującego w projekcie nie ma, bo projekt przygotowano w 2021 r., kiedy były nie trzy, ale cztery stopnie awansu zawodowego. Jednak nauczyciel rozpoczynający pracę w szkole miałby zarabiać mniej więcej średnią krajową.

Czytaj więcej

Sejm o podwyżkach w szkole

Sejm zdecydował o skierowaniu tego projektu do prac w komisji.

MEN rozpoczęły się prace nad zmianą wynagrodzeń nauczycieli. Prezes ZNP Sławomir Broniarz podkreśla, że ze strony ministerstwa widać otwartość na rozmowy o dalszych podwyżkach. – Jest deklaracja dotycząca wzrostu płac nauczycieli w 2025 roku – napisał po spotkaniu w swoich mediach społecznościowych Broniarz.

Nauczyciele mogą być rozczarowani wysokością podwyżek – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. W badaniu zapytaliśmy o to, nauczyciele mogą czuć się oszukani tym, że choć dostaną 30–33 proc. podwyżki, to nominalnie będzie to od 1150 do 1350 zł. W czasie kampanii wyborczej Donald Tusk obiecywał im 30 proc. podwyżki, ale zapewniał, że nie będzie to mniej niż 1500 zł.

Zdaniem 49 proc. ankietowanych nauczyciele mogą czuć się oszukani – przy czym aż 27,4 proc. respondentów uważa, że zdecydowanie mogą czuć się oszukani. Przeciwnego zdania jest 41 proc. respondentów. Ale 30,2 proc. ankietowanych uważa, że raczej nie powinni czuć się oszukani. To najwyższy odsetek odpowiedzi w sondażu.

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?