Prezydent Andrzej Duda wydał w środę komunikat w którym informuje, że podpisuje i odsyła do Trybunału w trybie kontroli następczej trzy ustawy — ustawę budżetową, Ustawę z dnia 16 stycznia 2024 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 r., oraz ustawę z dnia 16 stycznia 2024 r. o zmianie ustawy – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.
Swoją decyzję Andrzej Duda uzasadnił wątpliwościami proceduralnymi, dotyczącymi niemożności uczestniczenia w pracach nad wymienionymi aktami prawnymi byłych posłów, skazanych prawomocnym wyrokiem sądu polityków Prawa i Sprawiedliwości, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Czytaj więcej
Prezydent Andrzej Duda zdecydował o skierowaniu ustawy budżetowej w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania jej zgodności z Konstytucją. Działanie to uzasadnił kwestią wątpliwości związanych z prawidłowością procedury uchwalenia ustaw, dotyczących niemożności uczestniczenia w pracach Sejmu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Prezydent w komunikacie przekazał także, że będzie podejmował analogiczne działania każdorazowo "w przypadku uniemożliwienia Posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych". Duda zaznacza, powołując się na Sąd najwyższy, że " Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik pozostają posłami na Sejm RP".
Premier Donald Tusk: Budżet podpisany i o to chodziło
Na decyzję Andrzeja Dudy szybko zareagował szef rządu. Donald Tusk w lapidarnym wpisie na platformie X przekazał: „Budżet podpisany i o to chodziło. Reszta bez znaczenia. Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma”.