Ekspert podczas rozmowy mówił między innymi o sprawie Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika. Jak ocenił, „mamy dzisiaj do czynienia z sytuacją, w której musimy dbać o to, by państwo polskie nie zostało ośmieszone”. - Mamy do czynienia z działaniami o charakterze dezynwoltury słów i czynów ze strony dwóch polityków, którzy nie rozumieją istoty rzeczy, które się dzieją wokół nich. Politycy ci nie rozumieją także tego, co zrobili złego w przeszłości - powiedział Wawrzyniec Konarski. - Przypominam – ten wątek jest rzadko poruszany – że przecież dzielność pana Wąsika i pana Kamińskiego miała – tak można domniemywać i dobrze by było, żeby zostało to ostatecznie wyjaśnione – tragiczny skutek w postaci śmierci Andrzeja Leppera, czyli polityka, który był wtedy w koalicji, która Polską współrządziła - dodał. - Jest takich grzechów na sumieniu sporo i pomijając element tragifarsy – a właściwie farsy coraz bardziej – mamy także do czynienia z o wiele głębszymi podziałami niż mogliśmy tego oczekiwać. Chodzi o podziały wśród polskich prawników, którzy – jak widać – są związani w dużym stopniu z tą tendencją – sytuacją, w której teatr polityczny uprawiany przez polityków jest przyjmowany jako coś śmiertelnie poważnego i szalenie ważnego. Przez wiele różnych grup. Tworzą się podziały w społeczeństwie, których odwzorowaniem – jednym z wielu – jest dziś istniejący i niepokojący zestaw podziałów wewnątrz polskich prawników. To oznacza, że albo polskie prawo jest źle skonstruowane albo mamy do czynienia z polityzacją zawodu prawniczego - zaznaczył ekspert.
Myślę, że to jest początek swoistego – kosztem również emocji i wizerunku polskiego państwa – eskalowania takich czy innych form zachowań tych panów o charakterze sinusoidy. Nie spodziewam się, żeby się całkowicie wycofali – są bowiem czymś w rodzaju paliwa napędowego dla partii, która utraciła władzę i która się z tym faktem nie potrafi pogodzić - powiedział Konarski, mówiąc o Macieju Wąsiku i Mariuszu Kamińskim. - Zakładam, że pojawią się różne formy zapowiedzi tego, co się zrobi. Później to nie będzie robione, a potem – ku zdziwieniu opinii publicznej – robione, będzie to miało miejsce. I to jest forma politycznej sinusoidy, którą prawdopodobnie panowie będą uprawiać - stwierdził politolog.
Czytaj więcej
W czwartek w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że w zakładzie karnym wobec Mariusza Kamińskiego stosowano tortury, które polegały na przymusowym karmieniu. Oświadczenie w tej sprawie wydała Służba Więzienna.
Wawrzyniec Konarski: Maciej Wąsik był autorem projektu ustawy o ochronie ludności. Jej treść była absolutnie autorytarna
Jak podkreślił prof. Konarski, „zapominamy też o tym, co źle świadczy” o tych politykach. - Mamy również cały zestaw działań o charakterze prawnym, które były podejmowane nie tylko w okresie pierwszych rządów PiS-u, ale także na przykład dwa lata temu. Pan Wąsik był osobą, która była autorem projektu ustawy o ochronie ludności, której treść w swojej istocie była treścią absolutnie autorytarną - powiedział ekspert. - Gdyby weszła ona w życie – swoją drogą planowano, że wejdzie w noc sylwestrową – to wówczas znaleźlibyśmy się w zupełnie innym państwie. W państwie, w którym głównym decydentem większości spraw o charakterze naszego społeczeństwa decyduje egzekutywa – czyli ówczesny rząd. To w dużym stopniu zawłaszczałoby nasze prawa. To wymyślił pan Wąsik i nie ukrywam, że czekam aż się wreszcie na ten temat wypowiedzą się liczne autorytety prawne, które o tym akurat fakcie milczą - podkreślił.