Polityk podczas rozmowy zapytany został między innymi o to, czy wyobraża sobie sytuację, w której Straż Marszałkowska powstrzymuje siłą Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika od zasiadania w ławach poselskich i próby głosowania w najbliższym posiedzeniu Sejmu. - PiS przyjął postępowanie w tej sprawie, które zmierza do konfrontacji i bardzo niedobrych zdarzeń. Sytuację mamy jasną – panowie Kamiński i Wąsik popełnili przestępstwo, są prawomocnie skazani. W momencie prawomocnego skazania stracili mandaty poselskie. Marszałek Sejmu jedynie stwierdza fakt utraty mandatów, nie odbiera im tych mandatów - powiedział Czesław Mroczek. - Nie są posłami. Sytuacja prawna jest oczywista. Natomiast wielu przedstawicieli poprzedniego obozu władzy – w tym pan prezydent – nie uznają tego oczywistego stanu prawnego. Sędziowie Sądu Najwyższego, którzy rozpoznają sprawę ścigając się z inną izbą SN, to są sytuacje bardzo niedobre. Dzisiejsze spotkanie marszałka Hołowni z prezydentem daje jakąś szansę na to, że pan prezydent – z uwagi na ciążącą na nim odpowiedzialność za losy naszego kraju – będzie zmierzał do tego, by wygasić te wszystkie spory w ważnych instytucjach państwowych - dodał. - Jako dorobek po rządach PiS mamy niezwykle podzielone społeczeństwo i teraz mamy konflikt w kluczowych instytucjach państwa. To wszystko w świetle wojny przy naszych granicach niezwykle poważne osłabia nas i stawia nas w niezwykle trudnej sytuacji - zaznaczył.
Czytaj więcej
- Marszałek Sejmu nie wygasił mandatów, ale próbował. Usiłował nieudolnie. Pan Hołownia chyba zachłysnął się popularnością i własną osobą. Jest strasznym narcyzem i uznał, że jest już drugą osobą w państwie i może wszystko - mówi polityk PiS Maciej Wąsik.
Czesław Mroczek, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji: Nie pan prezydent decyduje o wszystkim, tylko wola Polek i Polaków
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji zapytany został również, czy nie jest zbytnim optymizmem myślenie, że prezydent załagodzi spór. - Korzystanie z prawa weta mieści się w uprawnieniach prezydenta i nie mamy złudzeń, co do tego, że nawet jeśli prezydent nie będzie współdziałał z obecnym rządem w zakresie wdrażania zapowiedzianych przez nas zmian, to mieści się to w granicach prawa - stwierdził Mroczek. - Natomiast większość tych spraw, łącznie z działaniami w sprawie panów Wąsika i Kamińskiego? Przecież prezydent podważa wyrok SN, który uznał, że prawo łaski przed prawomocnym skazaniem jest nieskuteczne. Prezydent wszedł w konflikt z SN. To przyniesie skutki rujnujące - dodał.
Nie pan prezydent decyduje o wszystkim, tylko wola Polaków. Polscy wyrazili ją 15 października i będą ją wyrażać również w badaniach opinii publicznej każdego dnia, a także w każdych wyborach. Polacy patrzą na to, że prezydent broni interesów własnego ugrupowania i własnych - powiedział Czesław Mroczek. - Prezydent mierzy kosztem kluczowych, podstawowych interesów bezpieczeństwa państwa. Niestety, nie mam złudzeń - w najbliższych tygodniach będziemy świadkami zdarzeń, które w ogóle nie powinny mieć miejsca. Ale tak jest i to jest spuścizna po wichrzycielskich rządach PiS-u - podkreślił.