Polityk zapytany został między innymi, co jest obecnie głównym politycznym celem koalicji rządzącej.
- Jest jeden najważniejszy cel – powołanie nowego rządu. Ze względu na decyzje prezydenta ten moment się przeciąga, trwa dziwna sytuacja zawieszenia. Niby desygnowany jest Mateusz Morawiecki do tego, żeby stworzył rząd, ale wiadomo, że nie będzie miał większości, więc trwa coś, co nawet obywatele nazywają kabaretem albo cyrkiem - powiedział Gdula. - To się musi skończyć i to jest obecnie najważniejszy cel – żeby zakończyć misję Morawieckiego skazaną na porażkę i żeby pokazać ten nowy gabinet, zacząć rządzić - dodał.
Czytaj więcej
Nowy lider rankingu zaufania przygotowanego na podstawie sondażu IBRiS dla Onetu notuje wynik zbliżony do najwyższego w historii tego badania. Prezydent Andrzej Duda po raz pierwszy od lat poza podium.
Prof. Maciej Gdula: Ta ekipa będzie realizować plan w zupełnie innym stylu niż PiS
- W partiach zazwyczaj myśli się o tym, o czym będzie się mówić przy wigilijnym stole. To jedna z rzeczy, którą zawsze przygotowuje się dużo wcześniej. W tym roku ludzie przede wszystkim powinni poczuć ulgę – przede wszystkim dlatego, że skończyło się osiem lat bardzo silnych konfliktów, kontrowersji, złych emocji - stwierdził prof. Maciej Gdula. - To jest pierwsza od ośmiu lat spokojna Wigilia. To ważne, żeby wykreować takie poczucie i żeby ludzie z nadzieją patrzyli na tę ekipę. Ta ekipa będzie realizować ten plan w zupełnie innym stylu niż było to robione w ostatnich latach - podkreślił.
Polityk mówił także o środkach z KPO. - Jeśli chodzi o KPO, to tutaj są o wiele większe możliwości. Sporo zależy od postawy prezydenta. Jeżeli będzie kontynuował tę postawę, którą przyjął po wyborach – będzie robić wszystko, by utrudnić działanie nowej większości – to będzie trudniej - powiedział prof. Maciej Gdula. - Tutaj jest jasna wola współpracy i chęć wzięcia tych pieniędzy, które się Polsce należą. Na pewno zrobimy wszystko, żeby do Polski one trafiły, bo one są potrzebne Polakom. Taki zastrzyk gotówki da poczucie ludziom, że Polska się zmienia – że zmienia się też dzięki temu, że w końcu jest ekipa, która te pieniądze chciała wciąć i je wykorzystać - dodał.