W ubiegłym tygodniu Borys Budka na ręce marszałka Sejmu Szymona Hołowni złożył wniosek do Prezydium Sejmu o "dokonanie zmiany w składzie osobowym Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka polegające na odwołaniu z jej składu posła Dariusza Mateckiego".
W dokumencie Budka informuje, że "Dariusz Matecki był wielokrotnie oskarżany w przestrzeni publicznej, a także na drodze formalno-prawnej o stosowanie mowy nienawiści, udział w tzw. "aferze hejterskiej", polegającej na organizowaniu i koordynowaniu działań prześladowczych wobec sędziów, którzy sprzeciwiali się reformie sądownictwa prowadzonej przez Ministra Zbigniewa Ziobro, a także mógł przyczynić się do ujawnienia danych umożliwiających identyfikację tragicznie zmarłego dziecka, ofiary pedofilii".
"Liczy się skuteczność. PiS wycofuje Mateckiego ze składu komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Ale to dopiero początek. Każda niegodziwość zostanie rozliczona" - poinformował w środę Budka.
W odpowiedzi Matecki napisał, że nie został usunięty z komisji przez PiS. "Dwa dni temu w Klubie PiS złożyłem prośbę o wypisanie mnie z tej Komisji. Powód? Mieliśmy wybrać po dwie komisje stałe - wybrałem; Komisję Ochrony Środowiska i Kultury" - przekazał.