Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz w rządzie Donalda Tuska ma być ministrem obrony.
Czytaj więcej
Zazwyczaj w polityce liczy się 100 dni nowego rządu. Jednak dla formującego się gabinetu Donalda Tuska kluczowe ma być 400 dni.
Lider PSL w porannej rozmowie w RMF FM mówił o swoich kompetencjach do kierowania resortem obrony. - Jestem od 8 lat chyba najdłużej funkcjonującym członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego - mówił. - Bezpieczeństwem państwa jako polityk, lider partii interesuje się od zawsze i o tym też mówiliśmy - dodał.
Pytany o kontrakty na zakup broni podpisane przez przedstawicieli PiS, Kosiniak-Kamysz powiedział, że w dwóch obszarach trzeba kontrakty podtrzymać - energetyczne i modernizujące armię.
- Oczywiście weryfikacja, sprawdzenie, postępowania, czy wszystko było zgodne ze standardami, co można jeszcze uzyskać, czy można coś renegocjować, czy Polska może więcej uzyskać - zapowiedział.