Sejm w środę po godzinie 11:00 rozpoczął prace nad obywatelskim projektem ustawy ws. refundacji z budżetu państwa procedury pozaustrojowego zapłodnienia metodą in vitro.
Projekt ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych - złożony w poprzedniej kadencji - przewiduje, że minister zdrowia "opracuje, wdroży, zrealizuje i sfinansuje program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe prowadzone w ośrodkach medycznie wspomaganej prokreacji". Na program Ministerstwo Zdrowia miałoby przeznaczać nie mniej niż 500 milionów złotych rocznie.
Czytaj więcej
- Jeżeli dzieci się rodzić nie będą, to zastąpią nas inni. Nasza cywilizacja nie przetrwa, jeżeli nie będziemy mieć dzieci - powiedział poseł PiS Kacper Płażyński, komentując problem kryzysu demograficznego. Polityk ocenił, że być może trzeba wrócić do pomysłu finansowania in vitro z budżetu państwa.
W Polsce ok. 1,5 mln par boryka się z problemem niepłodności. W latach 2013-2016 w Polsce działał Narodowy Program Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego, realizowany ze środków Ministerstwa Zdrowia. Dzięki programowi, na który przeznaczono 250 mln zł, na świat przyszły ponad 22 tysiące dzieci. PiS zrezygnowało z programu po przejęciu władzy, od 2016 r. metodę in vitro dofinansowują niektóre samorządy.
Podczas pierwszego czytania po zaprezentowaniu projektu posłowie wysłuchali dziesięciominutowych oświadczeń w imieniu klubów, później rozpoczęła się debata, do której zapisało się 83 posłów. W tej części każdy z parlamentarzystów mógł przemawiać przez maksymalnie dwie minuty.