Szef rządu w rozmowie z redaktorem naczelnym Interii Piotrem Witwickim i Marcinem Fijołkiem z Polsat News utrzymywał, że to jego partia wygrała wybory parlamentarne i wciąż liczy na zbudowanie koalicji rządzącej.
– Nie było komitetu wyborczego pod nazwą „Opozycja”. Wybory wygrało PiS – podkreślił Mateusz Morawiecki, wskazując, że jego partia uzyskała prawie osiem milionów głosów, a KO miała wynik na poziomie Rafała Trzaskowskiego z pierwszej tury w 2020 roku.
Morawiecki: nie jestem spakowany
Morawiecki zaznaczył, że nie jest „spakowany” i zamierza prowadzić rozmowy z posłami innych formacji, poza Koalicją Obywatelską. – Chcę odwołać się do tych posłów Trzeciej Drogi, Konfederacji i innych klubów, którym bliski jest program społeczny, suwerennościowy i kwestia walki z nielegalną migracją – wyjaśnił.
Premier przyznał jednocześnie, że jego partia jest zawiedziona wynikiem wyborów i analizuje popełnione błędy, które doprowadziły ją do porażki. Jednym z nich było według Morawieckiego złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia ustawy aborcyjnej.