Od połowy lipca rząd piknikuje po Polsce, twierdząc, że to „kampania informacyjna dotycząca nowej odsłony programu Rodzina 500+”. Pikniki „Rodzina 800+” mają trwać przez całe wakacje w każdym województwie, do tego w trasę wyruszyły rządowe busy – dojadą do każdego polskiego powiatu. A jest ich aż 314.
W piknikach biorą udział politycy PiS, w tym posłowie i ministrowie. Politycy opozycji uważają, że to nie ma nic wspólnego z reklamą programu.
- To kampania wyborcza za pieniądze podatnika – ocenia Marcin Kierwiński, poseł KO.
Jak nieoficjalnie ustalił portal OKO.press, na ten cel przeznaczono 12,5 mln zł z rezerwy budżetowej.
Czytaj więcej
5 tys. pluszowych misiów i 15 tys. plastikowych wiatraczków za prawie 300 tys. zł zamówił resort Marleny Maląg na potrzeby pikników „Rodzina 800+”. A to tylko niewielka część kosztów.