Notowania populistyczno-prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD) rosną, a wraz z nimi nakręca się debata, co robić z partią uznawaną przez liderów innych ugrupowań za zagrażającą demokracji.
Atmosferę podgrzały wydarzenia z ostatniego weekendu. Najpierw ukazał się sondaż, w którym AfD uzyskała już po raz drugi rekordowe poparcie 22 proc. Niemców i umocniła się na drugim miejscu za chadecką CDU i jej bawarską siostrą CSU, które są główną siłą opozycji w obecnym Bundestagu.
Czytaj więcej
AfD notuje wzrost poparcia – wg nowego sondażu może liczyć już na 22 proc. głosów. Niebezpiecznie zmniejsza przewagę do lidera rankingu.
A potem przewodniczący CDU Friedrich Merz powiedział w wywiadzie dla telewizji publicznej ZDF, że współpraca z AfD na poziomie lokalnym jest możliwa.
Niemcy. Friedrich Merz przesuwa CDU na prawo
Spotkał się z ostrą krytyką mediów i polityków. Także z własnej partii, niektórzy liderzy CDU i CSU sprawiają wrażenie, jakby ujrzeli szansę na zastąpienie wzbudzającego kontrowersje Merza w kluczowej rozgrywce o urząd kanclerski w wyborach do Bundestagu, które mają się odbyć za dwa lata. Merz, szef od półtora roku, przesuwa CDU coraz bardziej na prawo, odcinając się od polityki długoletniej szefowej Angeli Merkel.