Brytyjski dziennik "Financial Times" umieścił Marte Lempart, jedną z liderek Strajku Kobiet, na liście najbardziej wpływowych kobiet roku.
Lempart znalazła się obok m.in. szefowej KE Ursuli von ver Leyen czy prof. Sary Gilbert, która stoi na czele oksfordzkiego zespołu pracującego nad szczepionką na koronawirusa.
Suski uważa, że przyznanie tego wyróżnienia Marcie Lempart jest "wstydem i hańbą".
- Obelgi mają wyznaczać, że ktoś jest wpływowy? - dziwił się Suski, według którego Marta Lempart powinna być raczej uznana za osoba najbardziej ordynarną. Zdaniem polityka PiS "siła moralna Marty Lempart jest bliska zeru".
Suski komentował także aferę z posłem węgierskiego Fideszu, Józsefem Szájerem, słynącym z homofobicznych wypowiedzi, który został przyłapany na udziale w gejowskiej imprezie w Brukseli, z której uciekał po rynnie.