Pod koniec lipca 2021 roku prezydent Andrzej Duda sypnął pierwszymi od wielu lat podwyżkami dla władzy. Dzięki zmianom w prezydenckim rozporządzeniu o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe premier zaczął zarabiać 20,5 tys. zł brutto zamiast dotychczasowych 14,7 tys. zł, a ministrowie 17,8 tys. zł zamiast 12,7 tys. zł. Wzrosły też zarobki posłów. Dotąd ich uposażenie wynosiło 8 tys. zł brutto, do czego dochodziła niemal nieopodatkowana dieta w wysokości 2,5 tys. zł. Po podwyżce te kwoty wynoszą dokładnie 12.826,64 zł i 4.008,33 zł, czyli w sumie 16,8 tys. zł.
Te liczby najczęściej pozostają jednak na papierze. Po raz pierwszy możemy przekonać się, ile tak naprawdę zarabiają posłowie po podwyżce.
Ile zarabia poseł? Dokładne wyliczenia NIK
Wiadomo to dzięki Najwyższej Izbie Kontroli, która co roku bada wykonanie budżetów najważniejszych instytucji. W wystąpieniu pokontrolnym, dotyczącym Kancelarii Sejmu, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, NIK wyliczyła średnie zarobki wszystkich pracowników kancelarii, w tym posłów. I liczba dotycząca tych ostatnich zaskakuje.
Czytaj więcej
Marian Banaś „nie może, a jednak może” czytać materiały niejawne – na nowo rozgorzał konflikt prezesa izby z koordynatorem służb.
Zdaniem izby w 2022 roku posłowie dostawali uposażenie w średniej wysokości 15211,5 zł, czyli o prawie 2,4 tys. zł więcej, niż wynikałoby z rozporządzenia prezydenta. NIK podała tę liczbę, biorąc pod uwagę 376 posłów zatrudnionych w 2022 roku. Chodzi o to, że nie wszyscy z 460 posłów to tzw. parlamentarzyści zawodowi pobierający uposażenie. Niektórzy łączą politykę z pracą zawodową albo działalnością gospodarczą.