Poprawka do Kodeksu karnego, określana w Zimbabwe mianem "Ustawy patriotycznej", zawiera przepis przewidujący karę za "celowe szkodzenie suwerenności i narodowym interesom Zimbabwe". Przepis ten można interpretować tak, by na jego podstawie skazywać osoby krytykujące władze kraju.
Opozycjoniści z Zimbabwe twierdzą, że przyjęta późnym wieczorem w środę ustawa, ma służyć karaniu obywateli, organizacje pozarządowe i politycznych przeciwników partii rządzącej krajem - ZANU-PF.
Czytaj więcej
Środowiska skrajnej prawicy chętnie odwołują się do nieistniejącego od dekad afrykańskiego państwa – Rodezji – by promować swoje poglądy. Fałszując przy okazji jego historię.
ZANU-PF rządzi Zimbabwe niezmiennie od momentu uzyskania przez tę byłą brytyjską kolonię niepodległości w 1980 roku.
Przyjęcie "ustawy patriotycznej" budzi obawy, że rząd może chcieć tłumić oznaki niezadowolenia przed wyborami z 23 sierpnia, w których prezydent Emmerson Mnangagwa będzie ubiegał się o drugą kadencję.