Mówiąc o swoich spotkaniach z wyborcami Tusk podkreśla, że choć "do wyborów jeszcze jest trochę czasu", to "ludzie potrafią płakać, mówiąc o tym, co się dzieje w ojczyźnie, o swoich obawach o jej przyszłość".
Donald Tusk: Odbudować wiarę w zwycięstwo
Przewodniczący PO mówi też, że choć na początku na spotkaniach przeważały starsze osoby, to jednak "mniej więcej od kwietnia widzimy bardzo wyraźną zmianę". - To fajne i bardzo optymistyczne, że na spotkania przychodzą nawet 13-, 16-, 18-letnie, nie powiem dzieci, bo po ich pytaniach i zaangażowaniu widać, że są dojrzałymi obywatelami, choć czasami jeszcze bez praw wyborczych. Pytają o swoją sytuację, o edukację. Prawie na każdym spotkaniu słyszę od nich o problemie całej generacji, bardzo poważnym kryzysie psychospołecznym - podkreśla Tusk.
Czytaj więcej
Ustawa o powołaniu Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022 wywraca porządek konstytucyjny. Nie może wejść do polskiego prawa.
Tusk deklaruje, że "jako zadanie numer jeden po powrocie do polskiej polityki postawił sobie odbudowę wiary w to, że zwycięstwo jest możliwe". - Kiedy jeszcze byłem w Brukseli, odniosłem wrażenie, że być może najgroźniejszym przeciwnikiem opozycji jest zwątpienie w możliwość zmiany, zapach kapitulacji, który unosił się nad obozem demokratycznym - stwierdza.
Lider PO przekonuje też, że "każdy, kto ulega fatalizmowi, popełnia błąd". - Wszystko, czy prawie wszystko, zależy od ludzi, a nie od okoliczności. Na okoliczności trzeba tylko odpowiednio reagować. Wybory będą bardzo, bardzo trudne, ale naprawdę można je wygrać - zapewnia.