Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mówiła w RMF FM między innymi o zbliżających się wyborach parlamentarnych i obietnicach wyborczych. Posłankę zapytano między innymi o to, jaka będzie odpowiedź Lewicy na 800+ oraz propozycję darmowych leków. - Już dwa lata temu złożyliśmy ustawę o lekach za pięć złotych, wszystkich lekach na receptę. Rok temu domagaliśmy się – składając ustawę – systemowej waloryzacji świadczenia 500+ o wskaźnik inflacji, bo naszym zdaniem takie decyzje, jak waloryzacja świadczeń, to nie powinna być kiełbasa wyborcza i nie powinno się odbywać to tuż przed wyborami, a powinno mieć charakter systemowy - powiedziała.
Dziemianowicz-Bąk mówiła także o tym, czym Lewica będzie chciała przyciągnąć wyborców. - Sztandarowym hasłem, z którym od wielu miesięcy jeździmy po Polsce, jest hasło „Bezpieczna rodzina” - powiedziała. - Chcemy, żeby każda rodzina w Polsce czuła się bezpiecznie, nie tylko rodzina Morawieckiego czy Czarnka. Pod tym hasłem kryją się bardzo konkretne postulaty, które są złożone jako projekty ustaw w Sejmie. Są to między innymi: darmowy posiłek w szkole dla każdego dziecka, budowa mieszkań na wynajem - dodała.
Czytaj więcej
Rządzący przyspieszają realizację planu zniesienia opłat na autostradach, zapowiedzianego na programowej konwencji PiS.
Polityk zapytano też, jak Lewica zagłosuje w sprawie ustawy autostradowej. - To jest budowanie od dachu, zamiast od fundamentu - stwierdziła. - W Polsce 13 mln ludzi żyje w gminach, do których żaden transport publiczny nie dociera. Darmowa autostrada? Super brzmi, ale do takiej autostrady trzeba jakoś dojechać - zauważyła. - Będziemy analizować te ustawę i domagać się wprowadzenia do każdych rozwiązań infrastrukturalnych działań, faktycznie przeciwko wykluczeniu. My chcemy patrzeć na każdy projekt z perspektywy naszej walki z wykluczeniem transportowym - dodała.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mówiła również o „żłobkowym”, które miałoby być alternatywą dla "babciowego". - Stoimy na stanowisku, że tak jak w języku polskim jest dużo słów, wiele czasowników – obok „dawać” jest też na przykład „chronić” – tak polityka społeczna nie może opierać się wyłącznie na bezpośrednich transferach pieniężnych - stwierdziła. - One są skuteczne, ale jeżeli mówimy o sposobach, w jaki ułatwić matkom powrót na rynek pracy (…) to nie możemy opierać się wyłącznie na kwestiach finansowych. Bo to zaraz będzie wydane - dodała. - Te same pieniądze można przeznaczyć na zapewnienie miejsca w żłobkach dla każdego dziecka, w ciągu jednego roku 1000 dodatkowych miejsc w żłobkach jest w zasięgu ręki. To one są narzędziem, które pozwoliłoby wrócić kobietom na rynek pracy - zaznaczyła w rozmowie z RMF FM Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.