Maj w polityce będzie gorący. W połowie miesiąca konwencja PiS, PO stawia na marsz

Partie polityczne i siły poza Sejmem szykują się do kluczowego etapu kampanii wyborczej. Coraz więcej przymiarek do tworzenia list i ustalania miejsc na listach.

Publikacja: 05.05.2023 03:00

Donald Tusk liczy, że marsz 4 czerwca będzie momentem zwrotnym dla PO

Donald Tusk liczy, że marsz 4 czerwca będzie momentem zwrotnym dla PO

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Zarówno politycy PiS, jak i różnych partii opozycyjnych z grubsza dzielą czas do wyborów – ich prawdopodobny termin to 15 października – na trzy etapy. Pierwszy z nich potrwa do początku wakacji. Drugi to sezon wakacyjny, w którym jednocześnie komitety będą zamykać temat list wyborczych. Trzeci to finalny etap kampanii (już formalnie trwającej) od chwili wyznaczenia terminu przez prezydenta aż do samych wyborów.

W maju wszystkie siły polityczne będą realizować swoje cele w przygotowaniach do wyborów. Czasu do wakacji jest jednak coraz mniej.

PiS o programie

PiS do końca maja – chodzi przede wszystkim o zadanie dla struktur – będzie kontynuować akcję dotyczącą inwestycji lokalnych. Wszystkie okręgi w partii Jarosława Kaczyńskiego mają zorganizować co najmniej jedno spotkanie na ten temat.

Czytaj więcej

Kaczyński zapowiada ustawę przeciwko "seksualizacji" dzieci

W połowie maja PiS – o czym oficjalnie poinformował już rzecznik PiS Rafał Bochenek – ma zorganizować pierwsze spotkanie programowe, na którym padnie zarys „filarów programowych” na jesień. Politycy PiS uznają, że trzeba wykorzystać sprzyjające, jak twierdzą, warunki polityczne. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się w czerwcu. I jednocześnie nasi rozmówcy – to jest kluczowa różnica z informatorami z partii opozycyjnych – sygnalizują, że ich zdaniem bardzo wiele elementów, które mają rzutować na wynik wyborów, już się wydarzyło. Wskazują np. na sezon jesienny i nietrafione prognozy opozycji dotyczące zimy. Co nie znaczy, że Nowogrodzka jest przekonana, że wynik wyborów jest rozstrzygnięty. – Daleko nam od tego. Sukcesywnie realizujemy plan kampanii, przyspieszamy niektóre elementy –mówi nam jeden z naszych informatorów.

PO stawia na marsz

Dla polityków Platformy Obywatelskiej maj to przede wszystkim czas przygotowań do marszu 4 czerwca. Marsz ma być startem kolejnego etapu kampanii wyborczej i momentem zwrotnym, jeśli chodzi o przywrócenie wyborcom opozycji wiary w zwycięstwo – przekonują nasi informatorzy. Kolejne tygodnie to przygotowania zarówno logistyczne, jak i w warstwie marketingowej.

Czytaj więcej

Myrcha: Polacy łupieni na stacjach, grill Morawieckiego podrożał o 150 proc.

W PO działa już pełną parą sztab wyborczy z Wiolettą Paprocką na czele. Tworzą go głównie młodzi posłowie i posłanki, jak na przykład Arkadiusz Myrcha, Michał Krawczyk, Aleksander Miszalski, Aleksandra Gajewska oraz przedstawiciele koalicjantów Platformy, jak Adam Szłapka, Dariusz Joński i i Urszula Zielińska. Przepisem PO na sukces ma być kombinacja energii i sprawności młodych polityków z doświadczeniem Donalda Tuska i jego otoczenia.

Majowe krzepnięcie

PO ma też kontynuować akcję #TuJestPrzyszłość w kolejnych województwach w maju, jak i prezentację punktów programowych – tak jak w poprzednich miesiącach. Politycy partii Tuska, z którymi rozmawialiśmy, mówią z kolei, że w kampanii pozostało jeszcze wiele czasu – i bardzo dużo jeszcze się wydarzy, również jeśli chodzi o nastroje i wyniki sondaży.

Tuż przed majówką oficjalnie o koalicji wyborczej poinformowali Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Maj to czas na swoiste polityczne „krzepnięcie” tego projektu. Jak wynika z naszych rozmów, cały czas trwają na przykład rozmowy o nazwie nowego koalicyjnego komitetu. W radiu RDC Jacek Protasiewicz z UED mówił w czwartek o Koalicji Polska 2050 jako jednym z wariantów.

Trwają też wewnętrzne przymiarki do list wyborczych, jak i rozmowy z sojusznikami, przede wszystkim w sferze samorządowej.

Swoje plany realizuje też Lewica. Jak wynika z naszych informacji, planowana jest między innymi konwencja o świeckim państwie oraz podsumowanie ośmiu lat rządów PiS i prezentacja „raportu o stanie państwa”. Lewica kontynuuje też objazd Polski, którego obecna faza trwa od wielu miesięcy.

Swoje plany mają też siły pozasejmowe. Konwencje programowe w całej Polsce mają organizować w kolejnych tygodniach Bezpartyjni Samorządowcy. Na maj – co mówił kilka tygodni temu – Marek Materek szykował prezentację szyldu nowej partii politycznej, która ma być elementem jego projektu. A na 24 czerwca – tuż przed wakacjami – planowana jest konwencja programowa Konfederacji.

Zarówno politycy PiS, jak i różnych partii opozycyjnych z grubsza dzielą czas do wyborów – ich prawdopodobny termin to 15 października – na trzy etapy. Pierwszy z nich potrwa do początku wakacji. Drugi to sezon wakacyjny, w którym jednocześnie komitety będą zamykać temat list wyborczych. Trzeci to finalny etap kampanii (już formalnie trwającej) od chwili wyznaczenia terminu przez prezydenta aż do samych wyborów.

W maju wszystkie siły polityczne będą realizować swoje cele w przygotowaniach do wyborów. Czasu do wakacji jest jednak coraz mniej.

Pozostało 88% artykułu
Polityka
Senator Krzysztof Kwiatkowski: Jestem pod wrażeniem mobilizacji ludzi niosących pomoc
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”