Portal Onet.pl informuje, że szef TAI Jarosław Olechowski czuje się zagrożony i z tego powodu szuka politycznego poparcia we władzach PiS dla usunięcia prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza.
Do władz partii PiS miał dotrzeć donos, który miał być reakcją na wizytę prezesa TVP w biurze stacji, gdzie powstają programy informacyjne.
"Złamana została podstawowa zasada: dostaję zadania i merytoryczne wytyczne, ale to ja dobieram narzędzia do osiągnięcia celu. Do tej pory sprawdzało się to doskonale i przynosiło wyniki. Dowodem jest np. najnowszy sondaż CBOS, z którego wynika, że 51 proc. Polaków uważa, że Prawo i Sprawiedliwość wygra jesienne wybory parlamentarne, oraz badanie Social Changes, w którym Prawo i Sprawiedliwość ma 39 proc. poparcia, zwiększa przewagę nad Koalicją Obywatelską do 11 punktów i notuje najlepszy wynik od grudnia 2022 r. W dużej mierze to efekt skutecznej pracy TAI i sprawnego narracyjnego oraz medialnego zarządzania kolejnymi pojawiającymi się kryzysami" - zapisano w liście, którego autorem ma być Olechowski.
Czytaj więcej
Lider Platformy Obywatelskiej przed świętami złożył do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciw Telewizji Polskiej. Do pozwu dołączono zrzuty ekranu z wydań programu „Wiadomości”, na których widać Tuska z celownikiem na piersi.
"Nie jestem autorem słów, które mi Pan przypisuje. Wiem, że od dawna darzy mnie Pan wielką osobistą niechęcią — wprost powiedział mi Pan o tym w trakcie naszej rozmowy w TVP — ale nie sądziłem, że w ataku na mnie posunie się Pan do takiej manipulacji" - odpowiedział dziennikarzom Onetu Olechowski.