12 mln zł – to kwota, jaką w tym roku Kancelaria Prezesa Rady Ministrów chce wydać tylko na cztery przetargi dotyczące reklamy. Z planu zamówień publicznych wynika, że po 3 mln zł ma iść na usługi reklamowe w prasie drukowanej, w portalach społecznościowych i w sferze outdoor, a także na usługę produkcji filmów informacyjno-promocyjnych. Planowany termin rozpisania przetargów to okres od marca do grudnia, a kontrowersje może budzić to, że KPRM dopiero co rozstrzygnęła podobne zamówienia.
Trzy zbliżone przetargi na reklamę w prasie, internecie i na billboardach KPRM ogłosiła w styczniu, a ich wykonawców wybrała w marcu. Mają być realizowane maksymalnie do grudnia, czyli w gorącym okresie przedwyborczym. Ich łączny koszt to 2,95 mln zł. Dodając do tego kwoty z nowych, planowanych przetargów, otrzymujemy 15 mln zł.
Czytaj więcej
Ministerstwa chętnie sięgają po pomoc fachowców spoza resortowych struktur. Za ich usługi doradcze płacą krocie.
Kwestie proceduralne?
Z jakiego powodu KPRM planuje kolejne niemal identyczne zamówienia? „Przetargi ogłoszone w styczniu 2023 roku to przetargi, które procedowane były jeszcze w 2022 roku na podstawie planu zamówień publicznych na 2022 rok, a ze względów proceduralnych KPRM nie zdążyła ogłosić ich do końca 2022 roku” – informuje nas Centrum Informacyjne Rządu.
Dodaje, że „w ostatnich latach sfera komunikacji stała się bardziej dynamiczna”, a „najczęściej wykorzystywanym narzędziem komunikacyjnym są materiały wideo, animacje czy grafiki”. „Projekty graficzne, informacje prasowe, prowadzenie strony internetowej oraz prostsze animacje realizują pracownicy KPRM. Natomiast część działań musi być prowadzona przez zewnętrzne firmy” – wyjaśnia CIR.