Była wicepremier i była polityk Porozumienia Jadwiga Emilewicz zapytana została w TVN24 o to, dlaczego nie należy do partii i jako bezpartyjna posłanka zasiada w klubie parlamentarnym PiS. - Kiedy się człowiek angażuje bardzo mocno w duży projekt polityczny, jakim jest partia polityczna, angażuje w to swój czas, energię i intelekt, to kiedy ten proces się rozpada, to potem jest trudniej - powiedziała.
Emilewicz mówiła również o nastrojach w obozie partii rządzącej podczas roku wyborczego. - Dzisiaj dostrzegam powiew dużego optymizmu. Biorąc pod uwagę jakość debaty wyborczej - bo jesteśmy już w pełni rozpędzonej nieformalnej kampanii wyborczej - dobrze się w niej czujemy jako politycy Zjednoczonej Prawicy - stwierdziła. - Wszyscy się spotykamy z ludźmi, a po drugie opozycja naprawdę nie ma nic ciekawego do zaproponowania. Oczywiście ciągle jeszcze 200 dni w kampanii. To jest epoka lodowcowa - dodała.
Emilewicz odniosła się także do dawnych zapisów koalicyjnych pomiędzy PiS a Porozumieniem w związku z ujawnioną przez tvn24.pl umową pomiędzy PiS a Partią Republikańską. - Kwestie programowe zostały uzgodnione najpierw w 2015 roku, potem w 2019 roku, i dla tych ugrupowań oraz formacji, które po Porozumieniu zostały, czyli z jednej strony OdNowa Marcina Ociepy, a z drugiej Partia Republikańska Adama Bielana, kurs programowy się nie zmienił, dlatego odeszli z Porozumienia - powiedziała. - Natomiast kwestia tego, na jakich zasadach współpracujemy dalej, jest rzeczą normalną w umowach koalicyjnych - dodała.
Czytaj więcej
Posłanka PiS Jadwiga Emilewicz odniosła się w rozmowie z Polsat News do deklaracji lidera PO w sprawie wprowadzenia po wyborach dodatku dla matek wracających do pracy. - Cieszę się, że przeczytał raport Instytutu Pokolenia opublikowany kilka miesięcy temu, gdzie znalazła się analiza, jakie jeszcze inicjatywy wspierające rodziny powinny być w Polsce - stwierdziła.
Zapytana o zapisy konkretnych stanowisk w umowie – na przykład dwie posady w biurze parlamentarnym w Brukseli – Emilewicz stwierdziła, iż "tego typu kwestie także są uzgadniane, może nie zawsze są zapisywane w dokumentach programowych". Posłanka jednocześnie zaznaczyła, także, że "nie pamięta tego z dokumentów programowych Porozumienia". - Na pewno w 2015 ani 2019 roku tego typu zapisów o uposażeniach nie było, natomiast oczywiście były zapisy dotyczące obszarów odpowiedzialności, za które brało odpowiedzialność Porozumienie - podkreśliła.