W rozmowie z niemiecką grupą prasową „Redaktionsnetzwerk Deutschland” szef niemieckiej agencji wywiadowczej Bundesnachrichtendienst (BND) Bruno Kahl przyznał, że rok po rozpoczęciu przez Rosję wojny w Ukrainie, rosyjski prezydent nie wykazuje żadnej woli do negocjacji pokojowych. „(Putin) w tej chwili zajmuje się poszukiwaniem rozstrzygnięcia na polu walki i uzyskaniem tam jak największych korzyści – aby być może w pewnym momencie narzucić pokój na swoich warunkach” – powiedział Kahl w opublikowanej w środę rozmowie.
Zdaniem szefa niemieckiej agencji wywiadu zagranicznego Rosja może wysłać na wojnę jeszcze wielu żołnierzy. Jesienią ub. r. zmobilizowano ok. 300 tysięcy, z których część jest jeszcze szkolona, a część trafiła już na pole walki. „Dalszy potencjał mobilizacyjny Rosji to rezerwuar nawet miliona ludzi, jeśli zostanie to na Kremlu uznane za konieczne” – stwierdził Bruno Kahl.
Czytaj więcej
W okolicach wizyty prezydenta USA Joe Bidena na Ukrainie Rosja przeprowadziła test międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) Sarmat (Szatan II), który prawdopodobnie zakończył się niepowodzeniem - podało CNN.
Szef BND przyznał, że obrona Ukrainy przed przeważającymi liczebnie Rosjanami jest w tej chwili jeszcze bardzo skuteczna. „Ale w dłuższej perspektywie jest to trudna konfrontacja, która po stronie Ukraińców będzie udana tylko wtedy, gdy wsparcie Zachodu będzie naprawdę bardzo trwałe” – czytamy.
Bruno Kahl dodał, że w międzyczasie Rosjanom udało się m.in. powstrzymać zaskakujące sukcesy Ukraińców. „Obecnie jest to raczej wojna pozycyjna, bardzo okrutna, brutalna wojna na wyniszczenie” – ocenił szef BND.