Kreml przygotował plan przejęcia Białorusi do 2030 roku

Gdy cały świat przygląda się wojnie Rosji z Ukrainą, Kreml po cichu wchłania sąsiednią Białoruś. Wkroczenie Rosji może być jednak wynikiem skrupulatnie skomponowanego planu.

Publikacja: 21.02.2023 08:36

Aleksander Łukaszenko i Władimir Putin

Aleksander Łukaszenko i Władimir Putin

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 363

Grupa europejskich i amerykańskich mediów uzyskała 17-stronicowy dokument, w którym rzekomo wyszczególniono plany Rosji dotyczące podporządkowania sobie Białorusi i likwidacji jej niezależności.

Dokument szczegółowo opisuje przyszłe kroki Rosji w celu przejęcia pełnej kontroli nad białoruskimi sferami politycznymi, gospodarczymi i wojskowymi do końca dekady.

Według dokumentu, do 2030 roku Białoruś powinna mieć wspólną z Rosją walutę i system podatkowy, a jej przestrzeń medialna musi być pod rosyjską kontrolą. Białoruska armia musi dostosować się do rosyjskich przepisów. Cała kluczowa produkcja wojskowa musi zostać przeniesiona z Białorusi do Rosji. 

Według przedstawicieli jednego z zachodnich wywiadów dwuczęściowy dokument jest wspólnym wysiłkiem kilku rosyjskich agencji.  Jeden z zachodnich oficerów wywiadu, który ma bezpośrednią wiedzę o pochodzeniu dokumentu, powiedział, że nad projektem strategii przedstawionym w wyciekłych plikach pracowały rosyjskie służby wywiadu wewnętrznego, zagranicznego i wojskowego. Źródło twierdzi, że dokument został stworzony w 2021 roku przez kremlowską dyrekcję ds. współpracy transgranicznej.

Czytaj więcej

Białoruś utworzy ochotnicze siły zbrojne. Nowa jednostka ma liczyć ponad 100 tys. osób

Urzędnik wywiadu jednego z państw członkowskich NATO powiedział, że dokument wygląda na "wiarygodny i autentyczny".

Z dokumentu wynika, że celem ostatecznym Rosji jest sfinalizowanie połączenia Rosji i Białorusi w zarządzane przez Moskwę Państwo Związkowe do 2030 roku.

Państwo Związkowe, czyli ponadnarodowy związek Białorusi i Rosji, został utworzony w 1999 roku i miał na celu ostateczne zjednoczenie obu państw w jedno. 

Pierwsza część dokumentu określa cele Kremla w fazach: krótkoterminowej (2022), średnioterminowej (2025) i długoterminowej (2030). W drugiej części określono zagrożenia związane z planem.

Czytaj więcej

Andrzej Duda: Jeśli Łukaszenko wyśle armię na Ukrainę, naród wystąpi przeciwko niemu

Cele Rosji to m.in. ujednolicenie ustawodawstwa, dostosowanie polityki zagranicznej i obronnej obu państw oraz zapewnienie rosyjskiej kontroli nad sferą polityczną, gospodarczą, kulturalną i medialną Białorusi.

- Treść dokumentu jest w dużej mierze zgodna z tym, co wiemy o politycznych celach Rosji wobec Białorusi od lat 90-tych - powiedział Martin Kragh, zastępca dyrektora Sztokholmskiego Centrum Studiów Wschodnioeuropejskich. - Nigdy nie było potrzeby, aby Rosja przejęła Białoruś siłą - dodał.

Głównym celem rzekomego planu jest to, aby Moskwa miała ostateczną kontrolę nad polityką, gospodarką i wojskiem Mińska.

Z dokumentu wynika, że utrata państwowości przez Białoruś musi być stopniowo realizowana poprzez Państwo Związkowe.

W 2018 roku Rosja podjęła pierwsze próby ożywienia projektu Państwa Związkowego, proponując tzw. programy integracyjne, mające na celu dostosowanie białoruskiego ustawodawstwa do rosyjskiego. Programy te sięgały od stworzenia wspólnego rynku energetycznego po unifikację polityki monetarnej.

Czytaj więcej

Integracja Białorusi i Rosji. Łukaszenko mówi o postępach

Polityczny program integracyjny wywołał oburzenie opinii publicznej na Białorusi, co zmusiło rząd do wstrzymania się z podpisaniem całego pakietu. W listopadzie 2021 roku, rok po tym, jak Rosja pomogła białoruskiemu dyktatorowi Aleksandrowi Łukaszence utrzymać władzę po sfałszowanych wyborach prezydenckich, podpisano 28 "programów integracyjnych". Lista nie obejmowała integracji politycznej.

Z dokumentu, do którego dotarły media, wynika, że program integracji politycznej powinien zostać podpisany przed 2025 rokiem.

Tymczasem cele krótkoterminowe zalecały Białorusi dokończenie reformy konstytucyjnej "w oparciu o interesy Rosji". W lutym 2022 roku przyjęto zmiany konstytucyjne. Wśród celów na 2022 rok Rosja rzekomo wymienia również "zwiększenie prorosyjskich nastrojów wśród elit politycznych i wojskowych." Jest to zbieżne z innym rosyjskim celem krótkoterminowym, jakim jest "ograniczenie wpływu nacjonalistycznych i prozachodnich sił na Białorusi", określonym w wyciekłej strategii. W grudniu 2022 roku zamknięto aż 1 189 niezależnych organizacji publicznych. W ich miejsce pojawiły się prorosyjskie organizacje.

Do 2030 roku Rosja chce kontrolować białoruską politykę zagraniczną i obronną, granicę państwową oraz posiadać skuteczne prorosyjskie grupy wpływu. 

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Zmazać uśmiech z twarzy herszta

Jeśli chodzi o strategię wojskową, to Rosja najwyraźniej zrealizowała większość celów z 2022 roku, w których postulowała przede wszystkim zwiększenie rosyjskiej obecności wojskowej na Białorusi. Łukaszenko, choć niechętnie zaangażował siły białoruskie w wojnę Rosji z Ukrainą, udzielił Putinowi znaczącego wsparcia. 24 lutego 2022 roku wojska rosyjskie wkroczyły z terytorium Białorusi na północ Ukrainy. Terytorium białoruskie było od tego czasu wykorzystywane jako platforma startowa do rosyjskiego bombardowania Ukrainy.

W 2022 roku, zgodnie z rosyjskimi celami, Białoruś wyprodukowała części zamienne i usługi dla rosyjskiej armii o wartości 43,5 mln dolarów, aby pokryć spadek importu Rosji z powodu międzynarodowych sankcji. W 2023 roku suma ta ma wzrosnąć do 62-64 mln dolarów.

Rosja z powodzeniem przedłużyła też umowę o bezdzierżawnym korzystaniu z białoruskich baz wojskowych, w tym centrum łączności dalekosiężnej w Wilejce.

W planach Kremla jest przeniesienie do 2030 roku produkcji ważnych towarów wojskowych z Białorusi do Rosji. Częścią długoterminowych zadań określonych w dokumencie jest utworzenie wspólnego dowództwa rosyjskich i białoruskich sił zbrojnych.

- Ta sytuacja gwarantuje Rosji wzrost stabilności bezpieczeństwa, czyli przede wszystkim pewną osłonę ze strony państw NATO przy flankowaniu operacji wojskowej na Ukrainie - oceniła Anna Maria Dyner, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, która uważa, że strategicznym celem Rosji jest utrzymanie stałej rosyjskiej obecności wojskowej na Białorusi.

Celem Rosjan ma być również przejęcie białoruskiej gospodarki. Wśród celów krótkoterminowych wymienionych w dokumencie jest zaprzestanie przez Białoruś transportu towarów przez porty Polski i państw bałtyckich, a zamiast tego wysyłanie ich przez Rosję. Przez lata Białoruś wysyłała przez porty bałtyckie nawozy potasowe do Indii, Chin i Brazylii. 4 lipca 2022 roku ogłoszono pierwszy kontrakt na przeładunek 2 mln ton nawozu przez porty rosyjskie.

Dokument przewiduje również, że do 2030 roku Białoruś musi wprowadzić jednolite systemy celne i podatkowe oraz jednolitą procedurę kontroli eksportu.

 Rosja chce również związać się z białoruską sferą atomową. Rosja chce, aby do 2025 roku białoruska elektrownia atomowa Astrawiec 1 została włączona do systemu energetycznego Państwa Związkowego. 

Zgodnie z postanowieniami Państwa Związkowego reaktor miałby zasilić infrastrukturę energetyczną Rosji, natomiast Białoruś musi spłacić pożyczkę na budowę elektrowni. 

Kolejnym aspektem wchłonięcia Białorusi przez Rosję jest wprowadzenie wspólnej waluty pieniężnej zaplanowane do 2030 roku. Choć dokument nie mówi wprost, że będzie to rosyjski rubel, wydaje się mało prawdopodobne, by w Państwie Związkowym używano własnej waluty lub zupełnie nowej.

Spora część dokumentu skupiona jest na "sferze humanitatrnej". Na liście celów średnioterminowych znajduje się "otwarcie nowych centrów nauki i kultury" w białoruskich miastach Mohylew, Grodno i Witebsk. Centra te, nazywane Domami Rosyjskimi, są filiami rosyjskiej organizacji kulturalnej Rossotrudnicestwo, działającej przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych Rosji.

Dokument wskazuje również na potrzebę wzmocnienia pozycji rosyjskich mediów na Białorusi. Do 2030 roku Rosja musi zapewnić "kontrolę nad przestrzenią informacyjną" Białorusi oraz ustanowić "jednolitą przestrzeń kulturową" i "wspólne podejście do interpretacji historii" - zapisano w dokumencie.

Kolejnym długoterminowym zadaniem jest osiągnięcie do 2030 roku dominacji języka rosyjskiego nad białoruskim. Ten cel jest już de facto zrealizowany. Białoruś jest w dużej mierze krajem rosyjskojęzycznym, w którym język rosyjski został przywrócony jako język urzędowy w 1995 roku, cztery lata po upadku Związku Radzieckiego.

Innym długofalowym celem wymienionym w dokumencie jest zbliżenie spojrzenia Białorusinów na historię do spojrzenia Rosji. W ostatnim czasie jest to wymuszane przez reżim Łukaszenki. 25 stycznia 2023 roku parlament wydał uchwałę w sprawie oficjalnej wizji historii Białorusi, która przedstawia okresy przynależności Białorusi do Rosji jako najbardziej pomyślne. Prawdopodobnie stanie się ona podstawą nauczania historii w szkołach.

Plan przewiduje, że do 2025 roku na Białorusi zostaną otwarte filie rosyjskich uczelni. Do 2030 roku Białoruś musi przyjąć na uniwersytetach i w szkołach takie same "standardy edukacyjne" jak Rosja - co przypuszczalnie oznacza programy nauczania i wytyczne do nauczania.

Wojna Rosji z Ukrainą spowolniła tempo realizacji planów Kremla, ale w żadnym wypadku ich nie zatrzymała - uważa jeden z przedstawicieli zachodniego wywiadu. - Długoterminowy cel osiągnięcia całkowitej kontroli nad Białorusią nadal obowiązuje i nie uległ zmianie - powiedział.

Rosyjski dokument został opracowany przez redakcje: Frontstory,  VSquare, Delfi Estonia, Dossier Center, Expressen, Kyiv Independent, Belarusian Investigative Center, Süddeutsche Zeitung, Westdeutscher Rundfunk WDR i Yahoo News.

Grupa europejskich i amerykańskich mediów uzyskała 17-stronicowy dokument, w którym rzekomo wyszczególniono plany Rosji dotyczące podporządkowania sobie Białorusi i likwidacji jej niezależności.

Dokument szczegółowo opisuje przyszłe kroki Rosji w celu przejęcia pełnej kontroli nad białoruskimi sferami politycznymi, gospodarczymi i wojskowymi do końca dekady.

Pozostało 97% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala