Platforma Obywatelska w czwartek nie tylko zorganizowała kongres poświęcony energetyce, ale też kolejne posiedzenie Rady Krajowej partii. Zarówno z jednego, jak i drugiego wydarzenia popłynęło przesłanie dotyczące jedności całej opozycji.
W specjalnej uchwale przyjętej na Radzie Krajowej PO deklaruje, że celem partii na wybory w 2023 roku jest budowa wspólnej, jednej listy. To pierwsza taka formalna deklaracja, chociaż oczywiście PO mówi o tym od dawna. O uchwale jako pierwszy poinformował portal WP.pl. W trakcie Rady omawiane były też postępy, jeśli chodzi o Pakt Senacki 2.0. Do zakończenia rozmów może dojść na przełomie roku, chociaż nasi rozmówcy z różnych partii opozycyjnych zastrzegają, że personalna obsada 100 nazwisk nowego paktu będzie znana być może dopiero późną wiosną 2023 roku. A to dlatego, że ustalenie kandydatów do Senatu (nawet bez wspólnej listy) wiąże się też z personalnymi decyzjami sejmowymi.
Czytaj więcej
- To jest propozycja, którą należy potraktować bardzo poważnie i jeżeli ona pozwoli na to, żeby zwiększyć bezpieczeństwo polskiego terytorium, to warto rozważyć to, żeby z niej skorzystać - powiedział Adrian Zandberg z partii Razem, komentując propozycję Berlina dotyczącą skierowania do Polski niemieckiego systemu rakietowego Patriot.
Wątki dotyczące jedności pojawiały się też w trakcie kongresu PO poświęconego energii.
Różnic nie ma?
Donald Tusk zwrócił uwagę, że w tej sferze dużych różnic między partiami sejmowej opozycji nie ma.