Szef klubu PO był pytany o zapowiedź zmian w konstytucji, które chce wprowadzić PiS. Celem zmian miałoby być ograniczenie immunitetu parlamentarzystów i sędziów. Chodzi o likwidację immunitetu formalnego, czyli zakazu m.in. aresztowania parlamentarzysty i sędziego (z wyjątkiem przyłapania na gorącym uczynku) oraz zakazu pociągnięcia posiadacza immunitetu do odpowiedzialności przed sądem (chyba że immunitet zostanie uchylony).
Dla nas elementarne są prawa człowieka w wymiarze konkretnym
- Ten pomysł nie znajdzie ostatecznie poparcia w głosowaniu. Nie wiem dlaczego Jarosław Kaczyński zdecydował się na tę dyskusję, skoro wielokrotnie jego posłowie chowali się za immunitetem - Dominik Tarczyński, Patryk Jaki, Jacek Żalek - mówił Budka.
- Już wielokrotnie było tak, że Kaczyński coś zapowiada, próbuje wywołać jakiś temat, udając że jest problem. Dziś gwarantem immunitetu dla PiS jest "ziobrowa" prokuratura i służby podległe (Maciejowi) Wąsikowi i (Mariuszowi) Kamińskiemu. Dziś władza udaje, że jest jakiś problem - problem jest, ale w tym że żaden poseł obozu władzy czy minister nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności - stwierdził.