Donald Tusk już na początku swojego wystąpienia nawiązał do sobotniej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który w Ełku powiązał problem niskiej dzietności w Polsce z alkoholizmem wśród kobiet. - Mamy dzisiaj u władzy partię mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet, a być może partię mężczyzn, którzy się kobiet boją - zauważył.
- Jeżeli Polską de facto rządzi jeden człowiek, któremu naprawdę wydaje się, że to kobiety „dające w szyję” nie rodzą i dlatego nie rodzą się w Polsce dzieci, może dlatego w ostatnim roku rządów PiS-u urodziło się w Polsce o 55 tys. mniej dzieci, niż w ostatnim roku moich rządów - mówił przewodniczący PO, który z podobnym przekazem wystąpił w opublikowanym we wtorek nagraniu w mediach społecznościowych.
Czytaj więcej
- Za co się nie wezmą, prowadzą nas na skraj katastrofy - powiedział o rządzących Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, w nagraniu, w którym wskazał, jak pod władzą Prawa i Sprawiedliwości zmieniła się Polska w porównaniu do sytuacji za jego rządów.
Tusk mówił też o inicjatywie w sprawie przywrócenia pełnego finansowania in vitro z budżetu państwa. - Wreszcie pani marszałek (Elżbieta) Witek wydała zgodę i możemy zbierać podpisy pod inicjatywą Platformy Obywatelskiej na rzecz pełnego finansowania procedury in vitro w Polsce - powiedział.
- Za kilka dni zaczniemy zbiórkę podpisów, jestem absolutnie przekonany, że 100 tys. do świąt (Bożego Narodzenia) zbierzemy i że być może uda nam się przynajmniej ten jeden ponury rozdział rządów PiS-u, jeśli chodzi o nasze rodziny, nasze dzieci, nasze panie, zamknąć - zadeklarował lider Platformy.