Burza mózgów opozycji. Oprócz dużej pewności siebie łączy ją teraz jedno

Rok przed wyborami partie w Sejmie szykują scenariusze nie tylko kampanijne, ale też na czas po wyborach. Na razie osobno.

Publikacja: 25.10.2022 03:00

Liderzy opozycji spotkali się w rocznicę rozpoczęcia negocjacji o akcesji do NATO, ale spotkanie pro

Liderzy opozycji spotkali się w rocznicę rozpoczęcia negocjacji o akcesji do NATO, ale spotkanie programowe jeszcze się nie odbyło

Foto: Jacek Domiński/REPORTER

Wszystkie partie, zarówno PiS, jak i opozycyjne – w Sejmie i poza parlamentem – są związane tym samym kalendarzem. Wybory między 13 października a 13 listopada 2023 roku, oficjalne ogłoszenie daty przez prezydenta Andrzeja Dudę do połowy sierpnia przyszłego roku.

Co do PiS, to plan znany jest jako szkic. W styczniu ruszą pełną parą przymiarki do list wyborczych – wspólnej listy dla wszystkich koalicjantów i PiS (taki przynajmniej jest plan), wiosną prezentacja programu na wybory – do realizacji w trzeciej kadencji.

Czytaj więcej

Już prawie 60 proc. chce iść na wybory. „Ludzie mają dość”

Sytuacja sejmowej opozycji jest bardziej skomplikowana. Pytania dotyczą zarówno potencjalnej konsolidacji programowej, personaliów po zmianie władzy, jak i planów po wyborach.

Plan na 100 dni

Między PO, Lewicą, Polską 2050 Szymona Hołowni, ludowcami i samorządowcami trwają rozmowy o nowym pakcie senackim. Do końca roku mają być znane ogólne zasady podziału miejsc, wiosną – personalia. Również do końca roku – to kuluarowy sygnał od coraz bardziej zniecierpliwionych władz Platformy – ma się wyjaśnić, w jakim formacie opozycja startuje do parlamentu. PO naciska nadal na jedną listę, ale szanse na jej powołanie są zgodnie z naszymi rozmowami niewielkie – zwłaszcza że partia rządząca zarzuciła w tej chwili pomysły zmiany ordynacji wyborczej.

Co dalej? Każda formacja szykuje się do wyborów i czasu po nich na swój sposób. Opozycję w Sejmie łączy teraz jedno – przekonanie, że uda się porozumieć w Senacie, i duża pewność siebie, że niezależnie od wyborczej konfiguracji zwycięstwo w wyborach jest bliskie.

Pomysły opozycyjnych ugrupowań pozostają w tej chwili wyłącznie jako deklaracje polityczne

I tak w PO działa już specjalny zespół, który ma opracowywać przy udziale polityków i ekspertów plan na pierwsze 100 dni rządów. Z naszych rozmów wynika, że jego skład jest dość szeroki, ale jednocześnie PO nie komunikuje go oficjalnie. Jak słyszymy, zespół pracuje nad planem najważniejszych działań nowego rządu w podstawowych kwestiach, jak np. praworządność.

Co powinno być priorytetem programowym? – Są tematy, co do których już dziś mamy jasność. Przywrócenie roli samorządu, pozycja Polski w UE i relacje z Brukselą. Pakt dla zdrowia, który proponowałem. To już jest na stole – mówi nam prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Mamy też gotowe ustawy dotyczące energii odnawialnej i przedsiębiorczości. Pracujemy wspólnie nad rozwiązaniami dla szkolnictwa. Tam wszędzie potrzebne będą pilne działania, i to szybko po wyborach – dodaje Kosiniak-Kamysz. Lidera PSL pytamy też o relacje z prezydentem Andrzejem Dudą po wyborach, jeśli wygra opozycja. – Im mocniejsze zwycięstwo opozycji, tym trudniej będzie później prezydentowi Dudzie wetować masowo nasze projekty wychodzące z Sejmu. Trzeba oczywiście doceniać te momenty, w których prezydent postawił tamę bezsensownym działaniom obozu PiS, takim jak lex TVN – dodaje lider ludowców.

PSL od kilku miesięcy proponuje także, by opozycja uzgodniła treść pakietu ustaw na pierwsze 100 dni. Polska 2050 chce szkicu umowy koalicyjnej, Lewica proponowała m.in. wspólny komitet do Senatu i deklarację koalicyjną przed wyborami. Ale te pomysły pozostają w tej chwili wyłącznie jako deklaracje polityczne. Do debaty liderów sejmowej opozycji, którą w tym roku proponował Szymon Hołownia, nie doszło.

KPO łączy

Na początku tygodnia politycy Lewicy pojawili się w Brukseli, by rozmawiać z przedstawicielami KE o funduszach unijnych, w tym o KPO i unijnym budżecie. W tej chwili szybkie odblokowanie KPO po ewentualnym zwycięstwie jest jednym z niewielu konkretnych postulatów łączących całą opozycję – na dość ogólnym poziomie.

Akcentuje to np. Szymon Hołownia, który w poniedziałek podkreślał rolę unijnych pieniędzy dla stabilizacji gospodarki. – Naszym zobowiązaniem jest, że po 100 dniach rządów te pieniądze będą. Jest to zadanie ambitne, ale wykonalne. Oczywiście musimy wypełnić wszystkie kamienie milowe, zarówno te związane z praworządnością, jak i transformacją energetyczną – podkreśla w rozmowie z nami Katarzyna Karpa-Świderek, rzeczniczka Polski 2050.

Wszystkie partie, zarówno PiS, jak i opozycyjne – w Sejmie i poza parlamentem – są związane tym samym kalendarzem. Wybory między 13 października a 13 listopada 2023 roku, oficjalne ogłoszenie daty przez prezydenta Andrzeja Dudę do połowy sierpnia przyszłego roku.

Co do PiS, to plan znany jest jako szkic. W styczniu ruszą pełną parą przymiarki do list wyborczych – wspólnej listy dla wszystkich koalicjantów i PiS (taki przynajmniej jest plan), wiosną prezentacja programu na wybory – do realizacji w trzeciej kadencji.

Pozostało 89% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?