Rok przed wyborami do Sejmu (o upływającym czasie przypomniał w czwartek w specjalnym wpisie lider PO Donald Tusk) Polska 2050 szykuje się do rozpoczęcia kolejnego etapu prezentacji zarysu sejmowej drużyny. Oficjalnie to „kandydaci na kandydatów” – ludzie, którzy mogą, ale nie muszą trafić na listy wyborcze. Do tej pory Szymon Hołownia podczas objazdu Polski ujawnił 23 nazwiska w kilku ważnych regionach wyborczych. Jak dowiaduje się „Rzeczpospolita”, 27 października Polska 2050 rozpocznie kolejny etap przedstawiania osób – potencjalnych kandydatów na listy wyborcze.
– Po pierwsze chcemy już teraz budować rozpoznawalność osób, które mogą znaleźć się w Sejmie. Po drugie liczyć się będzie dalsza aktywność tych osób w regionach, liczymy na ich zaangażowanie i mobilizację. Stąd formuła „kandydat na kandydata” – mówi o pomyśle przedstawiania nazwisk już teraz ważny polityk Polski 2050. Inne partie opozycyjne o kandydatach jeszcze nie mówią.
Partia Szymona Hołowni myśli już o kolejnych wyborach w 2024, 2025 i 2027 roku
Co już teraz można powiedzieć o zarysie sejmowej drużyny Hołowni? W każdym regionie na początek przedstawiane są trzy osoby. Np. w Krakowie byli to Rafał Komarewicz, przewodniczący Rady Miasta Krakowa, działaczka społeczna Małgorzata Szostak (związana z organizacją Plantacja Dobra) oraz prawnik i aktywista Paweł Śliz, który jest też szefem Polska 2050 w Małopolsce.
Podobnie jest w innych regionach, gdzie Hołownia przedstawił swoich ludzi. Dominują społecznicy i aktywiści z niewielkim lub żadnym doświadczeniem politycznym, uzupełniani przez samorządowców. W rodzinnym dla Hołowni Białymstoku „trójkę” stanowi były wojewoda i wicemarszałek województwa podlaskiego Maciej Żywno (związany wcześniej z PO, jest też strażakiem OSP) i architekt oraz przedsiębiorca Łukasz Nazarko. Sam Szymon Hołownia również deklarował w rozmowie z „Rzeczpospolitą" w sierpniu 2022 roku, że będzie kandydował do Sejmu, chociaż jednocześnie myśli o ponownym starcie w wyborach prezydenckich w 2025 roku.