Tomczyk został zapytany o to, czy PiS zmieni ordynację w wyborach do parlamentu, w celu uzyskania lepszego wyniku wyborczego.
- Jeżeli jakaś władza, która kończy swoje urzędowanie myśli o zmianie ordynacji wyborczej, to znaczy, że się boi. PiS obleciał strach i czuje, że te wybory może przegrać. Te wybory będą dla nich trudne, w związku z czym muszą sobie pomóc zmianą ordynacji. Podobna sytuacja miała miejsce, gdy SLD dwukrotnie zmieniało ordynację wyborczą w ciągu kadencji. Stąd płynie wniosek, że władza, która zmienia ordynację zazwyczaj na tym traciły - stwierdził parlamentarzysta.
Jeżeli jakaś władza, która kończy swoje urzędowanie myśli o zmianie ordynacji wyborczej, to znaczy, że się boi. PiS obleciał strach i czuje, że te wybory może przegrać
Wiceszef PO podkreślił, że jego partia "jest gotowa na każdy scenariusz wyborczy".