Sondaż: Polacy uważają, że Morawiecki i Glapiński to niewłaściwe osoby na ciężkie czasy

"Polskiej gospodarce zagraża kryzys energetyczny, żywnościowy i recesja. Czy Pani/Pana zdaniem Mateusz Morawiecki i Adam Glapiński to właściwe osoby na stanowiskach premiera i szefa Narodowego Banku Polskiego w tych czasach?" - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.

Publikacja: 03.09.2022 06:51

Mateusz Morawiecki i Adam Glapiński

Mateusz Morawiecki i Adam Glapiński

Foto: PAP, Przemysław Piątkowski, Radek Pietruszka

arb

Z wstępnych szacunków GUS wynika, że w sierpniu ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 16,1 proc. rok do roku, co jest najwyższym wzrostem od marca 1997 r. Szacunki GUS są dużą niespodzianką, bo ekonomiści powszechnie oczekiwali, że spadek cen paliw ustabilizuje inflację na lipcowym poziomie 15,6 proc. a nawet nieco ją obniży. Niektórzy ekonomiści uważają, że inflacja może osiągnąć poziom 20 proc.

Czytaj więcej

Inflacja w Polsce przyspiesza, wzrost PKB hamuje. Apogeum za pół roku

W czwartek firma S&P podała, że w sierpniu PMI (wskaźnik aktywności finansowej) w Polsce zmalał do najniższego od maja 2020 r. poziomu 40,9 pkt, z 42,1 pkt w lipcu. Pomijając okres pandemii Covid-19, niżej wskaźnik ten był w przeszłości tylko raz: na przełomie lat 2008 i 2009, w czasie globalnego kryzysu finansowego. Łącznie od 1998 r. PMI niżej niż obecnie był przez zaledwie sześć miesięcy.

Powodem do niepokoju są rosnące ceny surowców energetycznych - deficyty węglu i gazu, spowodowane wstrzymaniem dostaw tych surowców do Polski z Rosji.

Deficyt gazu spowodował już krótkotrwały kryzys w polskiej branży spożywczej, która nagle musiała się zmierzyć z deficytem dwutlenku węgla, który jest ubocznym produktem w czasie wytwarzania nawozów azotowych, do których produkcji jest z kolei potrzebny gaz. Producenci nawozów sztucznych w Polsce wstrzymali ich produkcję w związku z wysokimi cenami gazu, ale ostatecznie należąca do Orlenu firma po kilku dniach od wstrzymania produkcji nawozów i CO2 postanowiła ją wznowić.

Czytaj więcej

Anwil zmienia decyzję. Na dobre wieści o CO2 branża spożywcza reaguje nieufnie

W związku z trudną sytuacją gospodarczą uczestników sondażu SW Research dla rp.pl zapytaliśmy czy - ich zdaniem - Mateusz Morawiecki i Adam Glapiński to właściwe osoby na stanowiskach premiera i szefa Narodowego Banku Polskiego w tych czasach.

Na tak zadane pytanie "Tak, obaj powinni pełnić swoje funkcje" odpowiedziało 12,6 proc. respondentów.

Odpowiedzi "Jedynie Mateusz Morawiecki powinien pełnić swoją funkcję" udzieliło 7,5 proc. ankietowanych.

Odpowiedzi "Jedynie Adam Glapiński powinien pełnić swoją funkcję" udzieliło 4,7 proc. respondentów.

Odpowiedź "Żaden z nich nie powinien pełnić swoich funkcji" wybrało 54,9 proc. ankietowanych.

Zdania w tej kwestii nie ma 20,3 proc. badanych.

- Zmiany zarówno na stanowisku szefa rządu, jak i prezesa NBP oczekiwałoby 6 na 10 kobiet i co drugi mężczyzna. Z opinią, że ani Mateusz Morawiecki, ani Adam Glapiński nie powinni piastować swoich stanowisk zgadza się 6 na 10 respondentów mających od 35 do 49 lat i taki sam odsetek badanych z wyższym wykształceniem. Takie zdanie ma również niemal 2 na 3 badanych z miast liczących maksymalnie 20 tys. osób i 6 na 10 osób z dochodami wynoszącymi od 3001 do 5000 zł netto - komentuje wyniki badania Piotra Zimolzak, wiceprezes zarządu agencji badawczej SW Research.

Metodologia badania

Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 30-31 sierpnia 2022 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.


Z wstępnych szacunków GUS wynika, że w sierpniu ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 16,1 proc. rok do roku, co jest najwyższym wzrostem od marca 1997 r. Szacunki GUS są dużą niespodzianką, bo ekonomiści powszechnie oczekiwali, że spadek cen paliw ustabilizuje inflację na lipcowym poziomie 15,6 proc. a nawet nieco ją obniży. Niektórzy ekonomiści uważają, że inflacja może osiągnąć poziom 20 proc.

W czwartek firma S&P podała, że w sierpniu PMI (wskaźnik aktywności finansowej) w Polsce zmalał do najniższego od maja 2020 r. poziomu 40,9 pkt, z 42,1 pkt w lipcu. Pomijając okres pandemii Covid-19, niżej wskaźnik ten był w przeszłości tylko raz: na przełomie lat 2008 i 2009, w czasie globalnego kryzysu finansowego. Łącznie od 1998 r. PMI niżej niż obecnie był przez zaledwie sześć miesięcy.

Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?