Na ponad rok przed wyborami ceny – w tym energii oraz jej dostępność – wyrastają na jeden z kluczowych tematów politycznych. Krajobraz przed nadchodzącym sezonem grzewczym – i jednocześnie politycznym – jest obecnie dla PiS bardzo złożony. „Rzeczpospolita” poznała wyniki badania pracowni YouGov dla organizacji More in Common Polska, z których wynika, że aż 71 proc. ankietowanych jest przekonanych, że sprawy kraju idą w złym kierunku. Przeciwnego zdania jest tylko 16 proc. badanych.
Rząd przekonuje, że robi wszystko, by zaradzić kryzysowi. Ale Polacy raczej w te zapewnienia nie wierzą. Aż 59 proc. ankietowanych twierdzi, że władza robi za mało, by zapobiec potencjalnym brakom w dostawach ciepła i prądu zimą. Tylko 17 proc. uważa, że działania rządu są w sam raz.
Strategia gabinetu Mateusza Morawieckiego, mająca zaradzić rosnącym kosztom życia, nie podoba się 67 proc. badanych. I tu jedynie 16 proc. uznaje działania rządu za adekwatne.
Co więcej, za wzrost kosztów życia 54 proc. wyborców obwinia politykę rządu, 45 proc. wskazuje na Rosję, a 39 proc. – na uzależnienie od paliw kopalnych.