Niemcy. Bundestag zniósł zakaz reklamowania aborcji

Niemiecki Bundestag zagłosował za wykreśleniem z kodeksu karnego przepisu zakazującego reklamowania zabiegów przerywania ciąży.

Publikacja: 24.06.2022 19:59

Niemcy. Bundestag zniósł zakaz reklamowania aborcji

Foto: EPA/HAYOUNG JEON

Budzący kontrowersje paragraf 219a niemieckiego kodeksu karnego, zakazujący reklamowania zabiegów przerywania ciąży przeszedł do historii. W piątek Bundestag opowiedział się dużą większością głosów za uchyleniem tego przepisu. Za byli posłowie koalicji rządzącej: socjaldemokracji, Zielonych i liberalnej FDP, jak również opozycyjnej Lewicy. Przeciwko głosowała chadecja CDU/CSU i prawicowo-populistyczna AfD. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Obowiązujący dotychczas w Niemczech zakaz reklamowania zabiegów aborcyjnych prowadził w praktyce do tego, że lekarze czy placówki medyczne, gdzie takie zabiegi się wykonuje, nie mogły o tym wyczerpująco informować, nie ryzykując postępowania karnego. To ma się teraz zmienić. Według przyjętych przepisów lekarze będą mieli prawo udzielania informacji.

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy USA uchylił orzeczenie w sprawie Roe vs. Wade. Koniec z federalnym prawem do aborcji

Decyzja Bundestagu przewiduje, że oprócz paragrafu 219a uchylone zostaną także wyroki przeciwko lekarkom i lekarzom, wydane na jego podstawie od 3 października 1990 roku. Obejmie to m.in. lekarkę z Giessen Kristinę Haenel, skazaną w 2017 roku na mocy paragrafu 219a. Haenel od wielu lat walczyła o zniesienie budzącego kontrowersje przepisu, a w trakcie piątkowego głosowania siedziała wraz z grupą aktywistów na trybunie dla gości w Bundestagu.

Niemiecki minister sprawiedliwości Marco Buschmann oświadczył przed głosowaniem, że dotychczasowy przepis jest „absurdalny” i nie przystaje do obecnych czasów. Każdy jeden wyrok na lekarkę czy lekarza na mocy tego paragrafu, to „jeden wyrok za dużo” – mówił Buschmann.

– Dziś jest wspaniały dzień. Zdrowie i samostanowienie kobiet są prawami człowieka – oświadczyła z kolei federalna minister ds. rodziny Lisa Paus. W jej opinii potrzebna jest także ogólna dyskusja o dopuszczalności przerywania ciąży. Aborcja jest w Niemczech nielegalna i grozi za nią kara do trzech lat więzienia. Jednak kobiety i lekarze nie podlegają karze, jeśli ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia kobiety lub doszło do niej w wyniku gwałtu. W pozostałych przypadkach aborcja może być przeprowadzona w ciągu pierwszych 12 tygodni ciąży (14 tygodni od ostatniego krwawienia) po obowiązkowym zasięgnięciu porady.

Czytaj więcej

Sędzia Sądu Najwyższego USA: Powinniśmy ponownie rozważyć orzeczenia ws. prawa do antykoncepcji i związków jednopłciowych

Oburzenia z powodu wyniku piątkowego głosowania nie kryli chadecy i AfD. Posłowie obu frakcji argumentowali, że kobiety również dotąd mogły zasięgać wyczerpujących informacji o zabiegu przerywania ciąży, a prawa nienarodzonych nie mogą być ignorowane.

Zgodnie z rządowym projektem ustawy nadal zabroniona będzie „gorsząca” i nieodpowiednia reklama zabiegów aborcyjnych. W tym celu rozszerzone zostaną postanowienia ustawy w sprawie reklamowania środków leczniczych.

Budzący kontrowersje paragraf 219a niemieckiego kodeksu karnego, zakazujący reklamowania zabiegów przerywania ciąży przeszedł do historii. W piątek Bundestag opowiedział się dużą większością głosów za uchyleniem tego przepisu. Za byli posłowie koalicji rządzącej: socjaldemokracji, Zielonych i liberalnej FDP, jak również opozycyjnej Lewicy. Przeciwko głosowała chadecja CDU/CSU i prawicowo-populistyczna AfD. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Obowiązujący dotychczas w Niemczech zakaz reklamowania zabiegów aborcyjnych prowadził w praktyce do tego, że lekarze czy placówki medyczne, gdzie takie zabiegi się wykonuje, nie mogły o tym wyczerpująco informować, nie ryzykując postępowania karnego. To ma się teraz zmienić. Według przyjętych przepisów lekarze będą mieli prawo udzielania informacji.

Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala