Śniadanie z mieszkańcami Zduńskiej Woli, odwiedziny lokalnego Centrum Sportu (gdzie udzielana jest pomoc uchodźcom z Ukrainy), spotkanie z lokalnym przedsiębiorcą w Sieradzu – to plan zajęć Donalda Tuska z wtorkowego poranka. Spotkania w województwie łódzkim to pierwszy wyjazd „w teren" po wybuchu wojny w Ukrainie. Platforma Obywatelska, podobnie jak inne partie, próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji, którą wywołała agresja Rosji na Ukrainę oraz przybycie stamtąd do Polski ponad dwóch milionów uchodźców.
Chociaż wojna w Ukrainie przyciąga uwagę mediów i opinii publicznej, PO postanowiła uwypuklić, m.in. poprzez wyjazd Donalda Tuska, te kwestie, o których przez ostatnie tygodnie mówi się mniej w przestrzeni publicznej. – Z jednej strony jest Ukraina i wojna, a z drugiej problemy ludzi w Polsce nie zniknęły. To kwestie takie jak inflacja, mieszkania czy kredyty. To dotyczy nas wszystkich – mówi „Rz” ważny polityk Platformy. – Ludzie bardzo często mówią teraz, że rząd ich zostawił, zapomniał i sami muszą zmagać się z własnymi problemami oraz konsekwencjami wojny – dodaje nasz rozmówca. Jak wynika z naszych informacji, prawdopodobnie w najbliższym czasie odbędą się kolejne tego typu wyjazdy, z podobnym akcentowaniem codziennych problemów Polaków.
Czytaj więcej
- Wypowiedź prezydenta Zełenskiego, i to jest najbardziej niepokojące, wskazuje wyraźnie, że z jego punktu widzenia takie pomysły zwiększają zagrożenie dla Ukrainy - powiedział Donald Tusk o kwestii ewentualnego zorganizowania misji pokojowej na terenie Ukrainy, o czym mówił wcześniej wicepremier Jarosław Kaczyński.
– Niezależnie od tego, że wszyscy myślimy o tej okrutnej wojnie, to powinniśmy potrafić także skupić się na codziennych, życiowych bolączkach Polaków. Nie można pozwolić na to, żeby polskie rodziny poczuły się opuszczone z tego powodu, że dzieją się dramatyczne rzeczy – podkreślał w Zduńskiej Woli Donald Tusk.
To oczywiście nie oznacza, że PO i jej lider nie odnoszą się do kwestii związanych bezpośrednio z wojną. Tusk wykorzystał np. sytuację po chłodnej wypowiedzi prezydenta Ukrainy dotyczącej misji pokojowej NATO, którą zaproponował lider PiS Jarosław Kaczyński. – Jedność, jedność, jedność! Niech sytuacja związana z wypowiedzią prezesa Kaczyńskiego o misji NATO będzie ostrzeżeniem dla tych, którzy nie do końca przejęli się potrzebą jedności – powiedział we wtorek przewodniczący Platformy.