- Nie trzeba zmieniać do tego konstytucji, nie trzeba czekać tygodniami, bo inaczej oni poprzepisują to na żony, matki i kochanki, spróbują wywieźć za granicę - zapewnił poseł.
- Nie możemy osłonić ukraińskiego nieba, na tym etapie to nie jest możliwe, to zróbmy porządne sankcje. Porządne sankcje to: zablokowanie transportu tirów, sankcje energetyczne, czyli zakaz sprowadzania ropy, gazu i węgla, to także uderzenie oligarchów, a także część rosyjskiej klasy średniej, która się świetnie ma na Zachodzie - kontynuował Kowal.
Czytaj więcej
Nie jest pewne, czy obecne sankcje wystarczą dla obalenia Władimira Putina. Ale przekonać Unię do nowych Joe Bidenowi będzie bardzo trudno.
- Rząd czasem zachowuje się paradnie. Jest w stanie wszystko robić sam i narzekać na UE, a gdy trzeba się wysilić i poważnie zadziałać, to mówią, że nie mogą bo UE. Oczywiście, że mogą różne rzeczy robić sami, rząd może w pewnych zakresach dawać przykład wewnątrz UE, może ograniczyć transport przez Polskę. Może i musi dawać przykład również w sprawach energetycznych. Jeśli my nie damy przykładu i nie powiemy: koniec ze sprowadzaniem węgla. Przecież można to opowiedzieć obywatelom uczciwie, powiedzieć, że lepiej dzisiaj zapłacić więcej za energię niż za parę lat płacić ludzką krwią. Ta sama sytuacja z ropą - przekonywał Kowal.