Administracja zdecydowała się przystąpić do kolejnych sankcji na Nord Stream 2 po tym, jak Niemcy we wtorek ogłosiły, że wstrzymują certyfikację gazociągu.

Posunięcie to oznacza znaczącą zmianę w polityce administracji wobec Nord Stream 2, która wcześniej obejmowała sankcjami niektóre mniejsze podmioty zaangażowane w projekt, w tym niektóre rosyjskie firmy i statki, które pomagały w budowie. Powstrzymywano się jednak nałożenia sankcji na spółkę Nord Stream 2 AG i jej dyrektora generalnego Matthiasa Warniga.

Czytaj więcej

Biden uderza w operatora Nord Stream 2 i jego zarząd. Nowe sankcje

Przewodniczącym Rady Nadzorczej Nord Stream 2 Ag jest były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Biały Dom zapowiedział, że sankcje nie dotkną Schroedera, bliskiego przyjaciela Putina, który od 2005 roku przewodniczył komitetowi akcjonariuszy Nord Stream.

Nord Stream 2 to najbardziej sporny projekt energetyczny w Europie, nie rozpoczął jeszcze eksploatacji do czasu uzyskania certyfikacji przez Niemcy i Unię Europejską.