„Nadal widzimy bardzo niepokojące oznaki eskalacji ze strony Rosji, w tym przybycie nowych sił na granice Ukrainy” – powiedział Blinken na sobotniej konferencji prasowej na wyspie Fidżi.

 - Jeśli Rosja jest naprawdę zainteresowana rozwiązaniem kryzysu, który sama stworzyła, poprzez dyplomację i dialog, jesteśmy do tego gotowi. Ale trzeba to zrobić w kontekście deeskalacji. Do tej pory widzieliśmy tylko eskalację ze strony Moskwy – dodał. - To kluczowy moment. Jesteśmy przygotowani na wszystko, co może się zdarzyć – ostrzegł szef amerykańskiej dyplomacji.

Czytaj więcej

Blinken: Rosja może najechać Ukrainę jeszcze w czasie igrzysk

Blinken zapewnił ponownie, że Waszyngton i jego sojusznicy szybko nałożą sankcje karne na Rosję, jeśli dokona ona inwazji na Ukrainę, co, jak powiedział, może teraz nastąpić w każdej chwili.  - Nie wiemy, czy prezydent Putin podjął decyzję – powiedział. - Ale wiemy, że utworzył zdolność bojową, a działanie może nastąpić w bardzo krótkim czasie”.