Poseł Platformy odnosił się do wydarzeń w Ełku, gdy po zamordowaniu 21-letniego Polaka przez Tunezyjczyka doszło do zamieszek i zdemolowania lokalu z kebabami pod którym zamordowano Polaka. Po tych wydarzeniach policja zatrzymała 28 osób. Szef MSW po wydarzeniach zapewnił, że sytuacja jest opanowana i jest bezpiecznie. - Dobry humor ministra Mariusza Błaszczaka może jest uzasadniony, jeśli chodzi o pocieszanie Polaków, ale z całą pewnością nie odzwierciedla naszych odczuć – mówił Grabiec.
Grabiec dodał, że z doniesień wynika, iż podłożem wydarzeń w Ełku jest nienawiść na tle rasowym. - Ełk stał się mekką narodowców, nacjonalistów, którzy tam podobno zjeżdżają z całej Polski. Będziemy domagać się wyjaśnień od ministra na temat wydarzeń w Ełku - zapowiedział.
Zdaniem rzecznika PO tego typu wydarzenia mają związek z parasolem ochronnym, który władza otworzyła nad głowami radykalnych prawicowych organizacji. - Fakt, że niektórzy mylą patriotyzm z nacjonalizmem sprawia, że ci ludzie czują się bezkarnie – mówił Grabiec.