Pierwsza oficjalna wizyta premiera Izraela w ZEA

Premier Benjamin Netanjahu przybędzie jutro z pierwszą oficjalną wizyta do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Publikacja: 10.03.2021 12:56

Pierwsza oficjalna wizyta premiera Izraela w ZEA

Foto: AFP

amk

Będzie to pierwsza, historyczna wizyta od chwili nawiązania stosunków dyplomatycznych przez oba kraje.

W Emiratach Netanjahu spotka się z księciem Muhammadem ibn Zajidem Al Nahajjanem.

Podróż była planowana od kilku miesięcy, ale wielokrotnie ja odkładano. Ostatnio - w lutym. Decyzja o odroczeniu podróży została podjęta w związku z zamknięciem połączeń lotniczych do i z Izraela w ramach lockdownu.

W sierpniu ubiegłego roku Izrael i Zjednoczone Emiraty Arabskie podpisały porozumienie, którego celem jest pełna normalizacja stosunków dyplomatycznych. W negocjacjach pośredniczył ówczesny prezydent USA Donald Trump.

Do porozumienia dołączył Bahrajn.

Uroczyste podpisanie umów odbyło się we wrześniu w Białym Domu. Gospodarzem był prezydent USA Donald Trump, wzięli udział premier Izraela Benjamin Netanjahu, minister spraw zagranicznych i współpracy zagranicznej Emiratów Abdullah bin Zayed al-Nahyan, brat koronnego księcia ZEA oraz szef bahrańskiej dyplomacji Abdullatif Al Zayani.

Kilka dni temu ambasador ZEA w Izraelu, Mohamed Al Khaja, złożył listy uwierzytelniające na ręce prezydenta Reuvena Rivlina.

Będzie to pierwsza, historyczna wizyta od chwili nawiązania stosunków dyplomatycznych przez oba kraje.

W Emiratach Netanjahu spotka się z księciem Muhammadem ibn Zajidem Al Nahajjanem.

Pozostało 84% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala