To jedna z najbardziej zaskakujących decyzji politycznych ostatnich miesięcy, a może i tej kadencji Sejmu.

Wiceszefowa Klubu Parlamentarnego Lewicy Monika Pawłowska – wcześniej m.in. koordynatorka Wiosny w regionie lubelskim – dołącza do partii Porozumienie Jarosława Gowina. Jak tłumaczy decyzję? – Jest ona podyktowana głównie rozmowami z moimi wyborcami – mówi „Rzeczpospolitej".

Pawłowska wyjaśnia, że do Porozumienia przekonał ją m.in. program mieszkaniowy oparty na SIM-ach (społecznych inicjatywach mieszkaniowych), który jest jednym z flagowych projektów wicepremiera Jarosława Gowina. – To program wreszcie odpowiadający na potrzeby ludzi, opierający się na realnych wyliczeniach i stawiający na współpracę z samorządami – mówi Pawłowska.

To pierwszy taki transfer między partiami w tej kadencji Sejmu. Jak jednak podkreśla Pawłowska w rozmowie z „Rz", nie wchodzi do Klubu PiS, ale pozostanie posłanką niezrzeszoną. Wspomina też, że w Sejmie w stronę Porozumienia zerka jeszcze kilku innych posłów, i zachęca ich do „odwagi".