Chodzi o wzrost budżetu rzędu miliardów szekli (1 szekla = ok. 0,31 dolara). Oczekiwania dotyczące wzrostu ilości środków przekazywanych na armię, miały zostać sformułowane w czasie wstępnych dyskusji na temat wielkości budżetu na kolejny rok - podał izraelski nadawca publiczny, Kan.
Negocjacje na temat budżetu armii prowadzone są w czasie, gdy Izrael zaczyna przygotowywać się na możliwość, iż negocjacje toczące się w Wiedniu, których celem jest powrót przez USA do porozumienia nuklearnego z Iranem, nie przyniosą owoców.
Izraelski Kanał 12 donosi, że przedstawiciele sił bezpieczeństwa Izraela oskarżają byłego premiera Beniamina Netanjahu o to, że nie przygotował Izraela właściwie na taką sytuację.
Netanjahu zarzuca się, że nie przekazał armii wystarczających środków, by ta mogła przygotować się na uderzenie militarne przeciw Iranowi, które może być konieczne w najbliższych miesiącach, jeśli Izrael będzie chciał powstrzymać Iran przed wejściem w posiadania broni atomowej.
Kanał 12 powołuje się na źródło bliskie obecnemu premierowi, Naftaliemu Bennettowi, który miał potępić swojego poprzednika za to, że "jego zaniedbania umożliwiły Iranowi osiągnięcie najbardziej jak dotąd zaawansowanego punktu w rozwoju programu nuklearnego".