Rosja wybierze wojnę czy dyplomację? Szef NATO: Za wcześnie, by to stwierdzić

- Musimy szukać politycznych rozwiązań i mieć nadzieję na nie, ale także przygotować się na najgorsze, że Rosja znowu wybierze konfrontację - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, odnosząc się w Polskim Radiu do kwestii koncentracji rosyjskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą.

Publikacja: 14.01.2022 09:38

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg

Foto: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

zew

W radiowej Jedynce sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego był pytany o środowe posiedzenie Rady NATO-Rosja. - To było trudne spotkanie, bo dotyczyło trudnych tematów - powiedział. - Jesteśmy obecnie w krytycznym momencie dla europejskiego bezpieczeństwa i musimy rozmawiać z Rosją, m.in. dlatego, by przekazać jej jednolite stanowisko wszystkich sojuszników, że nie pójdziemy na żadne kompromisy jeśli chodzi o pryncypia - dodał.

- Każdy kraj ma prawo do wyboru własnej drogi i decyzji, czy chce należeć do sojuszu wojskowego, jakim jest NATO, czy nie - podkreślił Jens Stoltenberg. Sekretarz generalny NATO zaznaczył, że kluczowe jest także prawo NATO do "obrony wszystkich sojuszników i rozlokowania wojsk we wschodniej części" sojuszu.

Czytaj więcej

Rozmowy NATO-Rosja. Stoltenberg: Różnice zdań są znaczące

- Jednocześnie musimy rozmawiać i dlatego zaproponowaliśmy dialog dotyczący kontroli zbrojeń, przejrzystości ćwiczeń wojskowych, mechanizmów dotyczących redukcji ryzyka, np. incydentów i wielu innych kwestii - przekazał.

Stoltenberg został w Polskim Radiu zapytany, czy po rozmowach zna intencje Rosji i czy wie, czy Rosjanie wybiorą wojnę, czy dyplomację. - Jest za wcześnie, by to stwierdzić. Musimy szukać politycznych rozwiązań i mieć nadzieję na nie, ale także przygotować się na najgorsze, że Rosja znowu wybierze konfrontację - odparł.

Czytaj więcej

W obliczu napięć na linii Rosja-NATO Szwecja zwiększa liczbę patroli na Gotlandii

- Należy pamiętać, że są różne sposoby przeprowadzania agresywnych działań przeciwko Ukrainie. To może być pełna inwazja, ograniczona interwencja wojskowa, to mogą być cyberataki, działania hybrydowe. Nie mamy pewności co do intencji Rosji, ale widzimy znaczącą koncentrację sił, dziesiątki tysięcy wojsk gotowych do walki. Słyszymy groźby i pamiętamy wcześniejsze rosyjskie inwazje przeciwko sąsiadom. To wszystko powoduje, że zagrożenie jest realne. Dlatego ostrzegamy, że koszty będą wysokie dla Rosji - mówił sekretarz generalny NATO.

- Ale jednocześnie musimy wspierać Ukrainę, by mogła się bronić i musimy też zagwarantować, że jesteśmy gotowi do obrony wszystkich sojuszników na wypadek agresji - dodał.

W radiowej Jedynce sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego był pytany o środowe posiedzenie Rady NATO-Rosja. - To było trudne spotkanie, bo dotyczyło trudnych tematów - powiedział. - Jesteśmy obecnie w krytycznym momencie dla europejskiego bezpieczeństwa i musimy rozmawiać z Rosją, m.in. dlatego, by przekazać jej jednolite stanowisko wszystkich sojuszników, że nie pójdziemy na żadne kompromisy jeśli chodzi o pryncypia - dodał.

- Każdy kraj ma prawo do wyboru własnej drogi i decyzji, czy chce należeć do sojuszu wojskowego, jakim jest NATO, czy nie - podkreślił Jens Stoltenberg. Sekretarz generalny NATO zaznaczył, że kluczowe jest także prawo NATO do "obrony wszystkich sojuszników i rozlokowania wojsk we wschodniej części" sojuszu.

Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala