Korea Północna znów testowała rakietę balistyczną. Seul i Tokio wyrażają żal

Ok. 7:27 rano czasu lokalnego we wtorek (23:27 czasu polskiego w poniedziałek) Korea Północna przeprowadziła drugi w tym roku test rakiety balistycznej. Działania Pjongjangu potępiły Korea Południowa i Japonia.

Publikacja: 11.01.2022 04:52

Południowokoreańska telewizja informuje o próbie rakietowej przeprowadzonej przez Koreę Północną

Południowokoreańska telewizja informuje o próbie rakietowej przeprowadzonej przez Koreę Północną

Foto: PAP/EPA

arb

Przedstawiciele władz w Tokio i Seulu alarmują, że kolejne próby rakietowe, przeprowadzane przez Koreę Północną, zwiększają ryzyko zdestabilizowania regionu.

Korea Północna miała wystrzelić rakietę z głębi swojego terytorium w stronę oceanu, w rejonie swojego wschodniego wybrzeża - poinformowało południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów w wydanym oświadczeniu.

W związku z próbą rakietową w trybie pilnym zebrała się południowokoreańska Rada Bezpieczeństwa Narodowego, która wyraziła "głęboki żal" z powodu przeprowadzenia przez Koreę Północną próby rakietowej w czasie, gdy stabilność w regionie jest tak istotna.

"Członkowie Rady Bezpieczeństwa Narodowego wzywają Koreę Północną do szybkiej reakcji na oczekiwania społeczności międzynarodowej pragnącej pokoju i stabilności na Półwyspie Koreańskim i wyrażenie zgody na powrót do dialogu i współpracy" - głosi oświadczenie wydane przez kancelarię prezydenta Korei Południowej.

W ubiegłą środę Korea Północna przeprowadziła test rakiety balistycznej, która - jak podał Pjongjang - miała być pociskiem hipersonicznym. Wcześniej przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un zapowiedział wzmocnienie potencjału militarnego kraju w czasie, gdy rozmowy Korei Północnej z USA i Koreą Południową znalazły się w impasie.

Czytaj więcej

Korea Północna przeprowadziła drugi test rakiety hipersonicznej

Japoński resort obrony podał, że rakieta wystrzelona 11 stycznia przeleciała mniej niż 700 km, poruszając się po standardowej trajektorii pocisku balistycznego. Podobny dystans pokonywały wystrzeliwane w 2021 roku przez Koreę Północną rakiety krótkiego zasięgu.

Armia Korei Południowej poinformowała, że współpracuje z USA i swoimi sojusznikami przy monitorowaniu sytuacji w Korei Północnej, przygotowując się na kolejne testy rakietowe.

Żal z powodu działań Korei Północnej wyraził premier Japonii, Fumio Kishida.

Ok. 700 km

Taki dystans pokonała rakieta wystrzelona przez Koreę Północną we wtorek

Do najnowszej próby rakietowej przeprowadzonej przez Pjongjang doszło dzień po tym jak przedstawicielstwo USA przy ONZ, wraz z Francją, Irlandią, Japonią, Wielką Brytanią i Albanią wydały oświadczenie potępiające test rakietowy przeprowadzony przez Koreę Północną w ubiegłym tygodniu.

Obowiązująca rezolucja RB ONZ zakazuje Korei Północnej przeprowadzania prób rakietowych i próbnych eksplozji głowic nuklearnych. ONZ nałożył na Pjongjang sankcje w związku z rozwojem północnokoreańskiego programu rakietowego i nuklearnego.

Korea Północna deklaruje, że jest gotowa do rozmów z USA i Koreą Południową, jeśli Waszyngton "porzuci swoją wrogą politykę" wobec Pjongjangu. Wyrazem takiej polityki mają być sankcje nałożone na Koreę Północną i ćwiczenia prowadzone wspólnie przez armie USA i Korei Południowej.

Przedstawiciele władz w Tokio i Seulu alarmują, że kolejne próby rakietowe, przeprowadzane przez Koreę Północną, zwiększają ryzyko zdestabilizowania regionu.

Korea Północna miała wystrzelić rakietę z głębi swojego terytorium w stronę oceanu, w rejonie swojego wschodniego wybrzeża - poinformowało południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów w wydanym oświadczeniu.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala